Przepraszam, że ostatnio mało mnie widać na forum, ale to nie oznacza że zniknąłem całkowicie. Śledzę dyskusję na ile czas mi pozwala, choć na aktywny udział niestety już go często brakuje. Widzę, że znów odżył temat ordynacji kobiet, co oczywiście ma związek z kolejną próbą jej przeforsowania w nas...