Witam wszystkich!
Od dłuższego czasu identyfikuję się z nurtem ortodoksji luterańskiej. Oficjalnie wciąż pozostaję w strukturach Kościoła Rzymskokatolickiego, choć w jego życiu już właściwie nie uczestniczę. Odwiedzam jego parafie tylko przy okazji uroczystości na które jestem jako gość zaproszony, starając się przy tym uważać na to, aby w myśl zasady Soli Deo Gloria oddawać chwałę tylko Trójjedynemu Bogu i nie prosić Go przy tym o przyjęcie składanej ofiary. Samodzielnie studiuję Boże Słowo oraz księgi wyznaniowe zawarte w Formule Zgody. Jako że trochę więcej odwagi pojawiło się u mnie już w czasie trwania pandemii, przez pewien okres nie odwiedzałem lokalnej parafii KE-A, ale w czasie letniej odwilży starałem się przynajmniej raz na jakiś czas osobiście uczestniczyć w nabożeństwie. Zazwyczaj korzystałem jednak z pomocy transmisji internetowych, co zresztą czyniłem już od dawna, od około 4 lat. Mimo wszystko nie zdecydowałem się jeszcze na akt konwersji. Do czynników prywatnych dochodzą jeszcze wątpliwości związane ze stanem duchowym KE-A i jego zgodnością z Księgami Wyznaniowymi i przede wzystkim Pismem Świętym. O ile w kwestiach świeckich staram się przyjmować umiarkowane, kompromisowe stanowiska, o tyle uważam że Kościół powinien zawsze opierać się na Fundamencie i nigdy nie dopuścić do tego, by w jakikolwiek sposób zejść z wąskiej drogi. Kwestie "niewysokokościelności" odkładam na dalszy plan. Choć jestem zwolennikiem zdecydowanie wysokiej, historycznej liturgii na wzór chociażby LCMS czy Ew-Lut. Kościoła Łotwy, jestem w stanie zaakceptować kalwińsko-unijne prądy w Polsce.
Mam nadzieję, że odnajdę na tym forum odpowiedzi na moje pytania i włączę się do ciekawej dyskusji.