Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Witam

Witam

Postprzez Jena » Pn wrz 12, 2011 16:13

Na forum dopiero co trafiłam, z nadzieją odnalezienia odpowiedzi, a więc też aktywnego włączenia się do dyskusji.
Przyjęłam chrzest oraz komunię w Kościele Rzymskokatolickim. Nie praktykowałam od kilkunastu lat, co przełożyło się na oddalenie nie tylko od kościoła, ale także i przede wszystkim od Boga. Od 2008 roku, zainteresowana tematyką paranaukową, trafiłam na jedno z for ezoterycznych, bardzo ospale orientując się, że jest to nic innego jak jedna z wielu sekt new-age'owych w Polsce. Nie przypadły mi do gustu historie, którymi mamiono tam nie tylko mnie, ale także setki innych ludzi (spod których to wyzierała wszechobecna próżność i wyniosłość) oraz szkalowanie, potępianie i przeinaczanie wartości religijnych. Wśród bluźnierców udało mi się jednak spotkać wyjątkowego człowieka - zagorzałego katolika, z którym rozmowy o Bogu uwielbiałam prowadzić długimi godzinami.
To był moment, gdy nie odnajdywałam ani jednego argumentu potwierdzającego istnienie Boga, a ponieważ z natury jestem badaczem, pragnęłam doświadczyć czegoś, co mnie do tegoż przekona bądź definitywnie odwiedzie. Nie mogłam oczywiście liczyć na żadne objawienia, ale wraz z czytaniem Pisma Świętego (do czego ów człowiek mnie zachęcił) zaczęłam kierować prośbę do Boga o pomoc w odnalezieniu/wskazaniu drogi.
Byłam przekonana, że nic takiego się nie stanie, ale zawsze, gdy przechodziłam w pobliżu kościoła, pojawiało się przeświadczenie, że nawet gdyby, to ja wewnętrznie przygotowana na takie życie/spotkanie nie jestem. Istniały sprawy, których w obawie przed konsekwencjami nie rozdrapywałam, a które leżały od lat uśpione, gdzieś w kącie. Coś, co robiłam źle, i od czego ze strachu o własne bezpieczeństwo nie miałam odwagi się uwolnić. To uwolnienie przyszło z zewnątrz. Tak bardzo niespodziewanie, że aż nieprawdopodobne. Nie powiem, by w skutkach było dla mnie przyjemne, ogromnie cierpiałam, ale w całym tym cierpieniu odczuwałam też ulgę. Ulgę, że coś, co mi ciążyło, nareszcie się kończy, i jakiekolwiek przyniesie mi to w przyszłości konsekwencje, muszę znieść je wytrwale, albowiem sama byłam przyczynom takiego stanu rzeczy winna.
Dopiero po dłuższym czasie i otrząśnięciu się z szoku zrozumiałam, że zadra, która tkwiła tak mocno, oddzielając mnie od próby pójścia o krok dalej, została tak naprawdę usunięta. Że została otwarta furtka, której sama popchnąć się nie ośmieliłam, że to jest właśnie to, o co prosiłam tamtych jesienno-zimowych wieczorów, i że teraz nie będzie już może łatwiej, ale na pewno będzie "czyściej". Nie będę czuła się niegodna idąc do kościoła, nie będę obawiała się przeprosić za grzechy, a co najważniejsze - będę potrafiła z czystym sercem obiecać poprawę. Odebrałam to za Jego ingerencję - wiem, że może to brzmieć samolubnie, ale inaczej tego w słowa ubrać nie potrafię. Dopiero to wydarzenie, w całym moim 27-letnim życiu, dało pierwsze solidne podwaliny do wzrastania wiary.
Nie zakończyłam swoich poszukiwań i nie wiem nawet, kiedy ten etap się zakończy (nie chcę się spieszyć, a zanim podejmę decyzję, wszystko pragnę poznać gruntownie). Dużo czytałam o gałęziach chrześcijaństwa i najbliżej mi do protestantyzmu. W głodzie za informacjami dotyczącymi luteranizmu pojawiłam się tutaj na forum. Liczę na konstruktywne rozmowy i wszystkich z tego miejsca ciepło witam.
Jena
 
Posty: 5
Dołączył(a): Pn wrz 12, 2011 15:04
Lokalizacja: Łódź
wyznanie: wciąż poszukuję
  

Re: Witam

Postprzez Tomasz » Pn wrz 12, 2011 16:53

Witam Cię serdecznie na naszym forum. Chyba każdy z nas przechodzi w swoim życiu podobne rozterki. Poszukujemy swojej drogi, poszukujemy Boga. Tylko tak naprawdę - to Bóg szuka nas.
Cieszę się, że do nas trafiłaś - pytaj śmiało o wszystko :)
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Witam

Postprzez Jena » Pn wrz 12, 2011 17:14

Tomasz napisał(a):Witam Cię serdecznie na naszym forum. Chyba każdy z nas przechodzi w swoim życiu podobne rozterki. Poszukujemy swojej drogi, poszukujemy Boga. Tylko tak naprawdę - to Bóg szuka nas.
Cieszę się, że do nas trafiłaś - pytaj śmiało o wszystko :)


Trafnie ujęte :) Dziękuję za miłe powitanie.
Jena
 
Posty: 5
Dołączył(a): Pn wrz 12, 2011 15:04
Lokalizacja: Łódź
wyznanie: wciąż poszukuję
  

Re: Witam

Postprzez Paweł » Pn wrz 12, 2011 18:37

Witaj Jena, fajnie że do nas trafiłaś. Powinnaś się dobrze u nas czuć bo reprezentujemy, że się tak wyrażę, bardzo stonowaną i kontemplacyjną, odmianę protestantyzmu. W sam raz żeby spotkać się w zgiełku świata z Bogiem. Polecam filmik z naszej galerii

dm_video/showvideo.php?v=42&c=3
Paweł
 
Posty: 733
Dołączył(a): N mar 21, 2010 12:13
Lokalizacja: Suwałki
wyznanie: ewangelicko - augsburskie
  

Re: Witam

Postprzez Elżbieta » Pn wrz 12, 2011 20:02

Witaj Jena :). Bóg doskonale wie, że pragniesz Go odszukać i z pewnością kieruje Twoimi drogami, więc niczego się nie obawiaj i pytaj ile potrzebujesz, a On doprowadzi Cię tam, gdzie powinnaś się znaleźć.

Serdecznie pozdrawiam
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Witam

Postprzez Jena » Śr wrz 14, 2011 18:21

Paweł, dziękuję za filmik :) Dzisiaj obejrzałam już wszystkie z działu reportaży, a jak do tej pory dość dużą dawkę wyszukanych na YT. Odnalazłam też funkcjonujący w moim mieście Kościół Ewangelicko-Augsburski. Zdziwiłam się, co prawda, że w tak dużym mieście jak Łódź istnieje tylko jeden taki i mam do niego kawalątek, ale jeśli tylko uda mi się zostawić pociechę z babcią, pojadę w niedzielę na pierwsze nabożeństwo.
Elu, jak na razie korzystam z opcji "szukaj" i na wszystkie kłębiące się pytania odnajduję odpowiedzi. Obawiam się też trochę zadawania pytań błahych czy nieistotnych, w mniejszej mierze także źle sformułowanych. Czeka mnie długa droga poznawcza, ale nie jestem z tych, co spoczywają na laurach :)
Jena
 
Posty: 5
Dołączył(a): Pn wrz 12, 2011 15:04
Lokalizacja: Łódź
wyznanie: wciąż poszukuję
  

Re: Witam

Postprzez Tomasz » Śr wrz 14, 2011 18:27

Obawiam się też trochę zadawania pytań błahych czy nieistotnych, w mniejszej mierze także źle sformułowanych.


Nie ma błahych pytań - mogą być tylko błahe odpowiedzi :wink: Natomiast, jeżeli nawet pytanie będzie źle sformułowane, to i tak dojdziemy do jego sensu. Zatem - pytaj śmiało :)
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Witam

Postprzez Elżbieta » Śr wrz 14, 2011 21:24

Tomek ma rację, nie ma błahych, czy głupich pytań, tylko odpowiedzi nie zawsze są mądre. Pytanie ma jeszcze tą zaletę, że często w trakcie dyskusji okazuje się, że sprawy niby zrozumiałe, okazują się właśnie całkowicie niezrozumiane, albo źle rozumiane.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  


Powrót do Przedstawmy się

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron