Mam tu na mysli koscioly luteranskie, reformowane, anglikanskie a nie pomiedzy luteranami
Oczywiscie nie mam na mysli dialogu w takim sensie jak to jest w "glownym" nurcie tych kosciolow gdzie dazy sie do interkomunii i faktycznie jest ona dosc powszechna miedzy tymi kosciolami. Natomiast jakas forme wspolpracy, przyjaznych relacji. Bo jednak historycznie mimo swiadomosci istniejacych roznic istniala tez swiadomosc pewnej bliskosci, a nie odcinaly sie one od siebie.
Jakie macie w tym temacie zdanie i jak to wyglada na swiecie? bo w Polsce nurt konfesyjny jest raczej slabo rozwiniety ale przeciez sa kraje gdzie dziala i ma sie dobrze