Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Tomasz » Pt sty 11, 2013 20:42

Jacku - co Ty gadasz ? Mówimy tutaj o miłości bliźniego, a nie randkach. Nie widzę również, aby Iza narzucała nam swoje poglądy. Przedstawiła swoje stanowisko - na co odpowiedziałem w sposób merytoryczny.
Jeżeli chcemy być traktowani poważnie, musimy potrafić rozmawiać z ludźmi, nawet jeżeli taka rozmowa nie zawsze należy do łatwych. Jak sam wiesz, to liberałowie specjalizują się w wykpiwaniu i wyszydzaniu poglądów, które im nie pasują, bowiem innych argumentów nie mają. Chcesz być taki jak oni ?
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Jacek » Pt sty 11, 2013 20:46

Dobrze Tomek- Podejmij z Iza dyskusje, moje nerwy są za cenne, aby je tracic, na jałową dyskusje. Jak bedziesz tyle lat mieszkać Iza za granica co ja, i używac na codzień innego jezyka wtedy pogadamy.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Tomasz » Pt sty 11, 2013 20:50

Jacku - ja już dyskusję zakończyłem, przedstawiając stanowisko kościołów luterańskich. Natomiast obecnie zaczynacie się spierać i nie bardzo wiem w jakim celu.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Jonah » Pt sty 11, 2013 22:07

Iza znowu pojmuje miłość bliźniego jak liberałowie - jako akceptację i tolerancję. Otóż, nie jest to ewangeliczna miłość bliźniego. Czyź Bóg toleruje grzech? Czy pozostawia nas na błędnych ścieżkach? Miłość Boga to nie mdła tolerancja i akceptacja. To szaleństwo, które wiedzie na Krzyż. Bóg nie chce byśmy pomarli w grzechach, ale pragnie naszego ZBAWIENIA. Bóg z miłości do grzesznika dał się ukrzyżować! Po co? By go wybawić od grzechu i śmierci. Dlatego prawdziwa miłość chrześcijańska nie polega na tolerancji, ale pragnieniu, by jak największa liczba ludzi była ZBAWIONA. A czy ci, którzy tkwią w grzechu i błędzie będą zbawieni? Czy miłość bliźniego ma polegać na tolerancyjnym pozostawieniu ich w otchłani śmierci i szponach diabła? Nie, ale na głoszeniu mu prawdy o ZBAWIENIU w Jezusie Chrystusie.
Liberalna egzegeza podważa tę prawdę. Mówi, dziewicze narodziny, cuda, Zmartwychwstanie, boskość Chrystusa to tylko mity, w które mogli wierzyć judejscy prostacy. My, oświeceni już w to nie wierzymy. A co zostaje z Ewangelii? Kilka nauk etycznych, m. in. miłość rozumiana jako sentymentalne obejmowanie się i poklepywanie po plecach.
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Krzysztof » Pt sty 11, 2013 23:12

Ja też mam wątpliwości wobec zamieszczenia tego artykułu na stronie, gdyż jest po prostu egzegetycznie mierny i interpretuje Biblię czysto jednostronnie. Np. w kwestii Rdz 2,18-20 zupełnie nie odnosi się do starotestamentowego użycia słowa ezer (pomoc), który poza tym fragmentem odnosi się generalnie do pomocy Boga lub jest wręcz stosowany w odniesieniu do Boga (wyjątkiem jest tylko Iz 30,5, gdzie mowa jest o ludziach, którzy nie mogą udzielić pomocy; por. http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... 5828&t=KJV). Trudno więc z tym fragmentem wiązać ideę podporządkowania kobiety mężczyźnie. Tak samo fragmentów mówiących o podporządkowaniu kobiety mężczyźnie nie można interpretować w oderwaniu od fragmentów mówiących o wzajemnym podporządkowaniu wszystkich chrześcijan - taka interpretacja nie prowadzi do zdrowego komplementaryzmu, a niezdrowego patriarchalizmu.

Jonah napisał(a):Mówi, dziewicze narodziny, cuda, Zmartwychwstanie, boskość Chrystusa to tylko mity, w które mogli wierzyć judejscy prostacy.

Słusznie dostrzegasz zagrożenia Jonahu. Smutne tylko, że przy tym postrzegasz świat po machichejsku i brak w tobie woli porozumienia z tymi, którzy też się tym zagrożeniom sprzeciwiają, a różnią w kwestiach w porównaniu z poselstwem o zbawczym dziele Chrystusa mniej istotnych. Jeśli po stronie konfesyjnych luteranów nie będzie woli porozumienia z konserwatywną częścią luterańskiego głównego nurtu, jaki reprezentuję np. ja, i domyślam się również Iza (taka luterańska centroprawica), to może zdarzyć się tak, że gdy do Polski przyjdzie ta zaraza, to na amica complanatio będzie znowu za późno.
Krzysztof
 
Posty: 75
Dołączył(a): Pt kwi 23, 2010 17:55
wyznanie: luteranin z przekonania
dyplomy: 2
  

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Jonah » Pt sty 11, 2013 23:20

To znaczy, że co? W imię przeciwstawienia się większym wypaczeniom mamy zaakceptować mniejsze?

A ten "manicheizm" to tak metaforycznie chyba? Choć pastor Kurt Koch przez liberalnych teologów też był oskarżany o manicheizm, bo wierzył, że diabeł to nie tylko figura zła, ale rzeczywisty byt, upadłe stworzenie, persona deformata.

Ps. "patriarchalizm" to wymysł feministek, co zauważają komplemetarystki, jak Mary Kassian.

Zwrot "ezer kenegdo" z Rdz 2:18 rzeczywiście nie uzasadnia podporządkowania kobiety mężczyźnie. Oznacza on pomoc odpowiednią do braku, odpowiadającą brakowi, będącą w relacji do tego braku który jest w mężczyźnie. Tylko kobieta może uzupełnić ten brak, żadne inne stworzenie (np. drugi mężczyzna). I vice versa zresztą, na co wskazuje dalej "jedno ciało" (w. 24). Jednak kobieta, która spełnia rolę męską nie jest już odpowiednią "pomocą" w relacji do braku, który jest w mężczyźnie. Dlatego pojawia się niebezpieczeństwo, że mężczyzna pozostanie istotą "wybrakowaną". I vice versa. Rewolucja feministyczna sprawia więc, że mamy "wybrakowanych" mężczyzn i "wybrakowane" kobiety, które nie chcą tworzyć razem "jednego ciała". Jest to działanie przeciw zamysłowi Bożemu, o którym mówi Rdz 2:18-25.
Ostatnio edytowano So sty 12, 2013 00:07 przez Jonah, łącznie edytowano 1 raz
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Tomasz » Pt sty 11, 2013 23:22

Ja też mam wątpliwości wobec zamieszczenia tego artykułu na stronie, gdyż jest po prostu egzegetycznie mierny i interpretuje Biblię czysto jednostronnie.


Tekst pochodzi z działu oficjalnej strony Synodu Wisconsin, w którym różne kwestie omawiane są w sposób skrótowy. Przedstawiają one w ogólny sposób podejście WELS do określonych zagadnień. Nie zgodzę się zatem z oceną, iż jest on "mierny", bowiem nie jest to szczegółowa analiza problemu.
Rozpoczęliśmy jednak publikowanie materiałów WELS od działu "Pytań i odpowiedzi", natomiast w dalszej kolejności przejdziemy do tłumaczeń innych dokumentów.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Iza » So sty 12, 2013 00:04

Miałam już nic nie pisać ale mnie ten liberalny wewnętrzny diabeł chyba kusi ;)
]Iza znowu pojmuje miłość bliźniego jak liberałowie - jako akceptację i tolerancję.

Jako tolerancję i owszem, ale nie akceptację.
Dlatego prawdziwa miłość chrześcijańska nie polega na tolerancji, ale pragnieniu, by jak największa liczba ludzi była ZBAWIONA. A czy ci, którzy tkwią w grzechu i błędzie będą zbawieni? Czy miłość bliźniego ma polegać na tolerancyjnym pozostawieniu ich w otchłani śmierci i szponach diabła? Nie, ale na głoszeniu mu prawdy o ZBAWIENIU w Jezusie Chrystusie.
Liberalna egzegeza podważa tę prawdę.

Jakbym słyszała KRK - będziecie zbawieni, ale tylko wtedy gdy będziecie się z nami we wszystkim zgadzać. A skąd wiesz, że liberałowie (rozumiem że to oni tkwią w grzechu i błędzie?) nie będą zbawieni, a konfesyjni tak? Jak dla mnie to trochę pycha przez te zdania przemawia.
Iza
 
Posty: 48
Dołączył(a): Wt gru 18, 2012 19:48
Lokalizacja: Legionowo
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Jonah » So sty 12, 2013 00:10

Nie wiem oczywiście, kto będzie zbawiony,a kto nie. Czy ten, czy ów liberał :D . Żaden człowiek tego nie wie, więc sprawa jest oczywista. To wie tylko Bóg. Kościołowi pozostaje zwiastowanie Ewangelii i dbanie o to, by to była czysta Ewangelia, jak mawiali Reformatorzy. Więc nie szukaj tutaj relatywizmu. Osobiście nie uważam, że wszystkie religie, a nawet wszystkie wyznania chrześcijańskie są równie dobre. Wątpię też, że poglądy liberałów są prawdziwe. Uważam, że fałszują Ewangelię. Nie jestem postmodernistą. Wierzę w coś takiego jak prawda.
Nawet Bóg nikogo nie potępia. Jezus mówi, że nie przyszedł świata potępiać, ale świat zbawić. Ten wszakże, kto Ewangelię odrzuca właściwie sam się potępia. Czy może być zbawiony ten, kto odrzuca Chrystusa jako jedynego Pana i Zbawiciela, to trudne dziś pytanie. Biblia jednak mówi, że nie może. Liberałowie zaś twierdzą, że jest wiele dróg do zbawienia. Droga, którą jest Jezus nie jest wcale, wedle nich, wyjątkowa.
Ostatnio edytowano So sty 12, 2013 00:31 przez Jonah, łącznie edytowano 6 razy
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Konserwatywni Staroluteranie łączcie się

Postprzez Tomasz » So sty 12, 2013 00:16

A skąd wiesz, że liberałowie (rozumiem że to oni tkwią w grzechu i błędzie?) nie będą zbawieni, a konfesyjni tak? Jak dla mnie to trochę pycha przez te zdania przemawia.


Nie nam oceniać, kto będzie zbawiony. Staramy się jednak kierować tym, co zawiera Słowo. Jeżeli ono coś stwierdza, bądź nakazuje - to uważamy, iż tak właśnie należy postępować. Jeżeli uważam, iż ktoś tkwi w błędzie - mówię to wprost, inaczej bowiem byłbym nie konsekwentny i przeczył samemu sobie.
Nikt z nas nie może jednak rozsądzać, kto będzie zbawiony i bylibyśmy szaleńcami, gdybyśmy tak czynili. Niejeden grzesznik może nas bowiem wyprzedzić w drodze do Nieba.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasza historia i tożsamość

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron