Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez Grzegorz » Cz paź 21, 2021 09:42

sq8kfm napisał(a): Tak już ludzkość ma, że co jakiś czas funduje sobie terapię wstrząsową, reaguje na to co złe eliminując zło... Jak w ewolucji przyrody :)


Jest dużo rzeczy w odpowiedzi sq8kfm, do których można się odnieść, na początek skomentuję tylko dwa detale.

1. To nie jest tak, że "ludzkość" funduje sobie terapię wstrząsową. To jest zjawisko charakterystyczne dla cywilizacji (post)chrześcijańskiej, wynikające z fundamentalnego przekonania, że społeczeństwo może się odrodzić. Przekonanie to jest przesiąknięte chrześcijańską wizją odrodzenia człowieka. Rok temu czytałem "Dominion" Toma Hollanda, gdzie autor przekonująco pokazuje jak ten fundamentalny pogląd motywował średniowieczne papiestwo do budowy Christianitas, napędzał ruch husycki, Reformację, rewolucję francuską, aż po niektóre XX-wieczne ruchy polityczne. I niestety w praktyce nie zawsze wychodziło z tego eliminowanie zła.

2. Jeśli przez "ewolucję przyrody" masz na myśli darwinistyczną ewolucję gatunków to jest dokładnie odwrotnie. Nie ma wstrżąsowych zmian, jest stopniowa adaptacja i powolne zmiany.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez Kris » Cz paź 21, 2021 10:07

Aleksandrze. Napisałem w wiadomości prywatnej. :D
Kris
 
Posty: 20
Dołączył(a): N lis 15, 2020 12:36
wyznanie: sympatyk staroluteranizmu
  

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez Berk » Cz paź 21, 2021 15:40

Paweł napisał(a):Każdy z nas musi to rozważyć osobiście. Ja, nie śledząc od kilku lat co się dzieje w KEA, zacząłem myśleć o powrocie do Rzymu. W ostatnich dniach, kiedy decyzja dojrzała już mocno, postanowiłem jeszcze zerknąć co w moim KEA piszczy, a był to dzień synodu....Sprawa rozterek zostsła rozwiązana.

Oczywiście to jest twoja decyzja i ja ją szanuje, mnie nic do tego. Niemniej jednak wydaje mi się że ordynacja kobiet to nie jest az tak dramatyczna kwestia zeby konwertowac na katolicyzm. Ordynacja kobiet to jest maly pikuś wrecz kosmetyczny w obliczu tego co proponuje kościól Rzymski.
Berk
 
Posty: 40
Dołączył(a): Pt sie 27, 2021 10:14
wyznanie: ewangelicyzm
  

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez Berk » Cz paź 21, 2021 15:54

Aleksander napisał(a):Myślę bardzo podobnie. Wielu zapowiadało szybki koniec Kościołowi Anglii. Wielu odeszło i założyło nowe synody. A jednak ciągle w CofE pojawiają się nowi, nawracają się i służą

Dopóki ludzie sie nawracają, słyszą ewangelie to jest to moim zdaniem to co powiedział Jezus że bramy piekieł jego Kościoła nie przemogą. Nawet jesli naszpikowany liberalizmem. Którego oczywiscie nie mozna usprawiedliwiac. Ale tak jak bylo powiedziane. Kazdy kosciol meirzy sie obecnie z kryzysem, kazdy kosciol ma swoje problemy. Czy to protestanci czy to katolicy czy nawet ewangeliczne koscioly wystarczy spojrzec na sytuscje Poludniowych Baptystow w USA. I jak ktos sadzi ze w kosciele Rzymskim albo jakims innym jest "raj" no to cóż...
Berk
 
Posty: 40
Dołączył(a): Pt sie 27, 2021 10:14
wyznanie: ewangelicyzm
  

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez sq8kfm » Cz paź 21, 2021 17:05

Grzegorz napisał(a):
sq8kfm napisał(a): Tak już ludzkość ma, że co jakiś czas funduje sobie terapię wstrząsową, reaguje na to co złe eliminując zło... Jak w ewolucji przyrody :)



2. Jeśli przez "ewolucję przyrody" masz na myśli darwinistyczną ewolucję gatunków to jest dokładnie odwrotnie. Nie ma wstrząsowych zmian, jest stopniowa adaptacja i powolne zmiany.

Niezbyt ściśle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że ewolucja eliminuje prędzej czy później to co złe, oczywiście nie nagle i wstrząsowo. Więc czas pokaże do czego nas doprowadzą zmiany. Być może z czasem w naturalny sposób wrócimy do tego co było, choć osobiście w to wątpię...
sq8kfm
 
Posty: 4
Dołączył(a): Pn paź 18, 2021 18:45
wyznanie: KEA
  

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez sq8kfm » Cz paź 21, 2021 17:56

Aleksander napisał(a):
sq8kfm napisał(a):A ja się bardzo cieszę:) Jestem tu nowy na forum i nowy w KEA, choć mam ponad 50 lat i uważam że nasz kościół idzie w dobrym kierunku. Idąc tokiem myślenia ks. Uglorza słowo "reformacja" oznacza rozwój, postęp. Tak już ludzkość ma, że co jakiś czas funduje sobie terapię wstrząsową, reaguje na to co złe eliminując zło... Jak w ewolucji przyrody :). Wbrew pozorom nasz kościół (KEA) rozrasta się o nowych wiernych, byłych katolików, którzy bynajmniej nie przychodzą tylko z powodu upadku moralnego tegoż, ale również z powodów czysto teologicznych, które też między innymi traktują kobiety jak człowieka :) Bóg nie ma płci, to nie jest pan z brodą! Poza tym cóż to za wiara, która gaśnie tylko dlatego, że pani odprawia nabożeństwo... W Krakowie jest tak od dawna, starsi wyznawcy biorą w nim udział i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Poza tym proboszczów my wybieramy, synod też wybrał głosami większości, więc jest po bożemu :).
Pozdrawiam serdecznie i apeluję: nie odchodzcie z Kościoła, jesteście zbyt wartościową jego tkanką!

Witaj. Myślę, że wystarczająco dużo opublikowaliśmy w związku z tematem, zachęcam najpierw zapoznać się z naszym stanowiskiem. Pisanie karykatur w odniesieniu naszej interpretacji Pisma Świętego jest niepoważną dyskusja. Poniżej są linki do artykułów, dla ułatwienia.


https://luteranie.konfesyjni.pl/artykul ... cja-kobiet

https://luteranie.konfesyjni.pl/artykul ... cja-kobiet

https://luteranie.konfesyjni.pl/artykul ... rskim-w-rp

https://luteranie.konfesyjni.pl/compone ... temid=437y

https://luteranie.konfesyjni.pl/artykul ... i-kosciola

https://luteranie.konfesyjni.pl/artykul ... auczyciele

Sent from my IN2013 using Tapatalk


Dziękuję za profesjonalne podejście do mojego postu, jednakże chciałem zaznaczyć że moim zamiarem nie miało być napisanie "karykatury" waszej interpretacji Pisma. Oczywiście nie jestem teologiem ani biblistą, staram się kierować wiarą, swoją intuicją i zdaniem się na autorytety i ogólny "rys" KEA i reformacji dr Marcina Lutra. Skoro synod tak wybiera to uznaję ten wybór, gdyż jestem w tym Kościele. Proszę zauważyć, że jakiś czas temu świadomie wybrałem właśnie KEA, a nie jakieś bardziej postępowe, liberalne denominacje protestanckie. Więc trochę pozytywnej "konserwy" we mnie jest.
Co do mojej intuicji to zdrowy rozsądek podpowiada mi, że ewolucja człowieka i rozwój społeczeństw w ciągu ostatnich 2 tys. lat bardzo się zmieniły szczególnie w ostatnim stuleciu. Jeszcze w XIX wieku średnia długość życia np. w Polsce w Galicji wynosiła w przedziale od 27 do trzydziestu kilku lat. Proszę teraz wziąć pod lupę życie przeciętnej kobiety, która rodząc kilkoro dzieci niebawem żegna się z życiem. Jakąż ona mogła pełnić rolę w społeczeństwie poza tworem czysto reprodukcyjnym? A jak było u początków chrześcijaństwa? Ponoć wśród pierwszych chrześcijan zdarzały się przypadki pełnienia ważnych ról w zborach przez kobiety, więc nie taki diabeł straszny :). Wiadomo jednak że kontekst społeczny tamtych czasów, czyli społeczności głównie żydowskiej, był typowo patriarchalny z oczywistych względów. Trudo było oczekiwać że nagle św. Paweł, ongiś tradycyjny żyd, stwierdzi że kobieta jest na równych prawach z mężczyzną. Taki jest oczywiście mój tok myślenia.
Co do interpretacji Pisma to przecież Marcin Luter otwarcie hierarchizował święte księgi oraz zagadnienia w nich opisywane. Nie do ruszenia są podstawowe zasady chrześcijaństwa związane z Trójcą, śmiercią Chrystusa, odkupieniem i zmartwychwstaniem, usprawiedliwieniem. Ewangelie, list do Rzymian... Poza tym główne przesłanie płynące z Ewangelii to Miłość! Miłość i miłosierdzie Boga wyrażone w męce Syna Bożego. To właśnie dostrzegłem w KEA: "nie lękajcie się", czyli podejście do mnie z miłością, obdarzenie zaufaniem, wyzbycie się panicznego strachu przed potępieniem. Żadne z kazań, wykładów (a było tego dziesiątki) nigdy nie nawoływało do nienawiści, niezgody, potępiania, wchodzenia z "buta" w intymność człowieka. Dla mnie jest to bardzo ewangeliczne, szczególnie w naszym kraju, gdzie wiadomo jak jest...
Wracając do meritum: proces upodmiotowienia kobiet, to właśnie taki prawdziwie chrześcijański rys. Nastały takie czasy, że kobieta nie musi tylko rodzić. Może być szefem, żołnierzem (większość jednak nie chce :) ) itd. Oczywiście my mężczyźni musimy nauczyć się z tym żyć, to jest dla nas wstrząs po tysiącach lat hegemonii. Ale cierpliwości. Czas jest cudownym uzdrowicielem... Reasumując każdy: lewak czy prawak, bez względu na płeć i orientację, moim zdaniem (!) ma prawo do życia pełnią człowieczeństwa.
Pozdrawiam serdecznie :)
sq8kfm
 
Posty: 4
Dołączył(a): Pn paź 18, 2021 18:45
wyznanie: KEA
  

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez Maciejj » Cz paź 21, 2021 18:01

sq8kfm napisał(a):Idąc tokiem myślenia ks. Uglorza słowo "reformacja" oznacza rozwój, postęp.

Czy możesz wskazać, którą wypowiedź ks. Uglorza przytaczasz?

Właśnie takie rozumienie reformacji jest moim zdaniem problemem. Zupełnie mija się z intencją reformatorów, którą było uwolnienie Kościoła od średniowiecznych nadużyć i wątpliwych praktyk, w które obrósł na przestrzeni wieków, a które przysłaniały to, co jest sednem chrześcijaństwa, czyli Ewangelię. Jakiekolwiek praktyczne zmiany, jakie z tego wynikały - np. zniesienie celibatu, czy nieuznanie papiestwa - nie były nowinkami, tylko powrotem do wcześniejszego stanu. (Przynajmniej w argumentacji reformatorów. Można się spierać czy tak rzeczywiście było, ale dla reformatorów to było jedyne akceptowalne uzasadnienie dla wprowadzania zmian.) Celibat wprowadzono o ile pamiętam w XI w., więc z punktu widzenia Reformacji był czymś bliższym teraźniejszości niż starożytności. Prymat papieża rozwijał się na przestrzeni wieków i nigdy nie został uznany przez wschodnie Kościoły. Reformatorzy darzyli wielkim szacunkiem Ojców Kościoła i starożytne wyznania wiary i często podkreślali, że nie wymyślają nic nowego.

Problem z traktowaniem Reformacji jako "postęp" jest taki, że to zrywa ciągłość z wiarą i praktyką wcześniejszych pokoleń. To prowadzi do lekceważenia, a nawet pogardy wobec historycznego Kościoła: jeśli przez 2000 lat "nie traktował kobiety jako człowieka", czy też był pod wpływem "patriarchalizmu", "homofobii" itd., to czy można traktować go poważnie w jakiejkolwiek innej kwestii? Czy ludzie wyznający taką "ideologię nienawiści", jakiej rzekomo do niedawna był pełny Kościół, mogą być dla nas autorytetami? Efekt jest taki, że w liberalnych Kościołach nawet apostoła Pawła uważa się w niektórych kwestiach za zły przykład chrześcijaństwa, a w kazaniach wyśmiewa się ideę, że Biblia mogłaby być źródłem ponadczasowych zasad moralnych.

Inne podejście do progresywizmu, to relatywizm: "kiedyś to może i było słuszne, ale w dzisiejszych czasach nie jest". Pytanie, czym różnią się "dzisiejsze czasy" od wcześniejszych - czy XX-wieczny sekularyzm przyniósł nam jakieś nowe objawienie? Kto decyduje o tym, co jest słuszne w danym momencie? Większość? Trendy w społeczeństwie? Postęp techniczny i naukowy zmienił kontekst, w jakim stosujemy ogólne ponadczasowe zasady? (To ostatnie mogłoby być uzasadnieniem, ale potrzebne jest zastosowanie do konkretnego przypadku. Nie słyszałem takiej argumentacji w kwestii ordynacji kobiet.)

Zasada "Kościół nieustannie reformujący się" (Ecclesia semper reformanda) jest często interpretowana zupełnie przeciwnie do intencji: jako "Kościół stale dostosowujący się do otaczającej rzeczywistości i czasów". Tymczasem w rzeczywistości jest to "Kościół stale oczyszczający się z wpływu otaczającej rzeczywistości i czasów, stale powracający do tego, co wspólne i ponadczasowe."

Co do ordynacji kobiet, osobiście aktualnie nie mam zdania nt. tego, na ile to jest ważna kwestia teologiczna, więc się nie wypowiadam. Natomiast ogólnie podobnie jak Grzegorz (w artykule) jestem bardzo sceptyczny wobec idei "Kościoła idącego z duchem czasów".
Maciejj
 
Posty: 61
Dołączył(a): Cz cze 25, 2020 16:58
wyznanie: augsburskie
  

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez Elżbieta » Cz paź 21, 2021 18:46

Zasada "Kościół nieustannie reformujący się" (Ecclesia semper reformanda) jest często interpretowana zupełnie przeciwnie do intencji: jako "Kościół stale dostosowujący się do otaczającej rzeczywistości i czasów". Tymczasem w rzeczywistości jest to "Kościół stale oczyszczający się z wpływu otaczającej rzeczywistości i czasów, stale powracający do tego, co wspólne i ponadczasowe."

Maciejj ma rację, Marcin Luter chciał powrotu do korzeni, czyli do pierwotnego chrześcijaństwa a nie podążania z duchem czasu
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez sq8kfm » Cz paź 21, 2021 19:30

Maciejj napisał(a):
sq8kfm napisał(a):Idąc tokiem myślenia ks. Uglorza słowo "reformacja" oznacza rozwój, postęp.

Czy możesz wskazać, którą wypowiedź ks. Uglorza przytaczasz?


Polecam ten wykład https://youtu.be/lEwUAzMhLQM
Może nie dokładnie na roztrząsany temat ale daje do myślenia...
sq8kfm
 
Posty: 4
Dołączył(a): Pn paź 18, 2021 18:45
wyznanie: KEA
  

Re: ORDYNACJA KOBIET W POLSKIM KEA

Postprzez Paweł » Cz paź 21, 2021 19:37

Berk napisał(a):
Paweł napisał(a):Każdy z nas musi to rozważyć osobiście. Ja, nie śledząc od kilku lat co się dzieje w KEA, zacząłem myśleć o powrocie do Rzymu. W ostatnich dniach, kiedy decyzja dojrzała już mocno, postanowiłem jeszcze zerknąć co w moim KEA piszczy, a był to dzień synodu....Sprawa rozterek zostsła rozwiązana.

Oczywiście to jest twoja decyzja i ja ją szanuje, mnie nic do tego. Niemniej jednak wydaje mi się że ordynacja kobiet to nie jest az tak dramatyczna kwestia zeby konwertowac na katolicyzm. Ordynacja kobiet to jest maly pikuś wrecz kosmetyczny w obliczu tego co proponuje kościól Rzymski.

Wyraźnie napisałem że ordynacja kobiet to tylko wisienka na torcie. Decyzją moją nie kierowały absolutnie wady KEA ale zalety KRK które osobiście dostrzegłem. Tyle. Dzielę się tą informacją bo współzakładałem to forum i nieocenionym na mojej drodze był luteranizm. Nie prowadzę tu żadnej misji ani antymisji, rozmawiamy sobie jak dorośli ludzie.
Paweł
 
Posty: 733
Dołączył(a): N mar 21, 2010 12:13
Lokalizacja: Suwałki
wyznanie: ewangelicko - augsburskie
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasza historia i tożsamość

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości