Przyjmujesz niebiblijne założenie. Pismo mówi, że cały świat podlega mocy przeciwnika Bożego. Nie ma więc on kłopotów z obsadzeniem stołków. I tak będzie do końca!
Przyjmuje założenie, które faktycznie może się sprawdzić, jeżeli wszyscy myśleliby tak jak Ty.
Drogi Januariusie - dopuszczasz się tutaj okrutnej nadinterpretacji Pisma, która jest niestety charakterystyczna dla takich sekt jak Świadkowie Jehowy.
Biblia w żadnym miejscu nie zakazuje chrześcijanom sprawowania władzy publicznej. Bóg nakazał człowiekowi "czynić sobie ziemię poddaną" i aby to robić człowiek musi określić jakiś sposób "zarządzania" poprzez różne formy sprawowania władzy, które zmieniały się na przestrzeni wieków. Zwróć uwagę na takie cytaty :
„Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim…” (Rz 13:1–7)
Bądźcie poddani wszelkiemu ludzkiemu porządkowi…” (1Pt 2:13–17)
„Przypominaj im, aby zwierzchnościom i władzom poddani i posłuszni byli…” (Tyt 3:1–8)
Posłuszeństwo z może być ograniczone tylko w przypadku — kiedy wymagania władzy kolidują w sposób oczywisty z wolą Bożą - co niestety często ma miejsce.
Podawałem Ci już przykład setnika - a więc rzymskiego żołnierza - czyli "człowieka władzy". Zwróć uwagę, że Jezus wskazał go jako przykład wiary i wcale nie powiedział, że musi on porzucić swoją profesję.
Ew. Mateusza 8. 10 -13
Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i rzekł do tych, którzy szli za nim: Zaprawdę powiadam wam, u nikogo w Izraelu tak wielkiej wiary nie znalazłem.
A powiadam wam, że wielu przybędzie ze wschodu i zachodu, i zasiądą do stołu z Abrahamem i z Izaakiem, i z Jakubem w Królestwie Niebios.
Synowie Królestwa zaś będą wyrzuceni do ciemności na zewnątrz; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
I rzekł Jezus do setnika: Idź, a jak uwierzyłeś, niech ci się stanie! I został uzdrowiony sługa w tej godzinie.