NIE DLA ABORCJI !!!!!!

[Elżbieta]

Uważam, że powinno się zostawić taką decyzję kobiecie, bo co to za wiara, której uczynki wypływają z przymusu lub braku innej możliwości.
Wg. mnie w takim wypadku należy zadać sobie pytanie : Czego Bóg chciał mnie nauczyć dopuszczając to co mi się przydarzyło? I dopiero po głębokim zastanowieniu oraz przeczytaniu co Słowo Boże mówi na ten temat można podejmować decyzję. Oczywiście chodzi mi tylko o osoby poszkodowane, a nie o postronne, bo łatwo kogoś potępiać, kiedy samemu się czegoś takiego nie doświadczyło.

[damianon]

http://www.tabletkipo.pl/component/opti ... escapelle/
"Jak działa Escapelle?
Escapelle, zażyty zgodnie z zaleceniami, zapobiega owulacji i ew. zapłodnieniu. Powoduje także zmiany w błonie śluzowej, które zapobiegają zagnieżdżaniu zapłodnionej komórki jajowej w macicy."

Escapelle PO to również:

DOKONANIE ABORCJI NA PŁODZIE

[Tomasz]

Ja absolutnie nie jestem "zgorszony" samym użyciem słowa "ladacznica". Chodzi mi tutaj o cały kontekst wypowiedzi Jacka. Zgadzam się z treścią - z formą już nie bardzo.

Uważam, że powinno się zostawić taką decyzję kobiecie, bo co to za wiara, której uczynki wypływają z przymusu lub braku innej możliwości.

A może ja też chciałbym, aby pozostawiono mi decyzję, czy mam kogoś zastrzelić na ulicy - czy też nie. Bądźmy konsekwentni.

[Elżbieta]

A może ja też chciałbym, aby pozostawiono mi decyzję, czy mam kogoś zastrzelić na ulicy - czy też nie. Bądźmy konsekwentni.

Przecież masz tą możliwość, ale nie robisz tego ze względu na konsekwencje. W tym wypadku jest tak samo.

[damianon]

A może ja też chciałbym, aby pozostawiono mi decyzję, czy mam kogoś zastrzelić na ulicy - czy też nie. Bądźmy konsekwentni.

Przecież masz tą możliwość, ale nie robisz tego ze względu na konsekwencje. W tym wypadku jest tak samo.

nie robi tego z dwóch powodów:
1. uważa to za moralnie i społecznie niedopuszczalne.
2. czyn ten podlega karom a sprawca idzie do kryminału i jest wypchnięty poza nawias społeczeństwa.

z aborcją powinno być tak samo

fajnie byłoby gdyby wszystkie matki nie chciały usuwać ciąż ale to jest utopia i trzeba nienarodzone dziecko (nawet poczęte w wyniku gwałtu) ochronić prawnie.

[Aleksander]

miałam to na myśli w sytuacji gwałtu w wyniku czego dochodzi do ciąży - wtedy moim zdaniem zażycie Escapelle do pewnego momentu jest usprawiedliwione.
No to teraz możecie mnie potępić, bo powiem szczerze, że gdyby mnie zgwałcono to pierwsze co bym zrobiła to łyknęłabym ową tabletkę w ciągu tych 24 godz, bo nie wyobrażam sobie chodzić w ciąży z dzieckiem mojego oprawcy i jednocześnie nie wyobrażam sobie dokonania aborcji na płodzie. Zresztą ze względów zdrowotnych dla mnie ciąża nie jest wskazana.....

Miniofilka, jeśli mogę odnieść do twojego postu w sposób osobisty, czyli bezpośredni, to sugeruję powstrzymać się przed wyrażaniem takich poglądów publicznie, lecz raczej zgłębić naukę Kościoła w tej sprawie. Rozumiem, że jesteś "młodą" chrześcijanką dlatego sugeruję poznawanie zamiast pochopnie wyrażanych opinii. Twoja rada jest podobna do "pójścia na skróty". Jednak Słowo Boże wielokrotnie poucza Kościół o przykrych skutkach "pościa na skóty". Odpowiedzialnością chrześcijania jest szukać woli Bożej w swoim życiu, a nie załatwianie spraw w spósób jaki Bóg osądza, nawet jeśli czegoś sobie nie wyobrażamy na początku. Bóg dał swemu ludowi obietnice, że złe rzeczy może obrócić w dobro. Jednak tego mu nie pozwolimy jeśli obierzemy drogę na skróty. Zatem zamiast sprawiedliwaści i łaski wniesiemy gwałt i śmierć życie innych żyć ludzkich. Warto to spokojnie rozważyć.
Niestety kościoły obierają droge na skróty przynosząć jeszcze więcej nieszczęścia. Np.: mój przyjaciel pastor z Budapesztu wychowywała się w Kościele Ewangelicko Reformowaynym na Węgrzech i opuścił go po tym, jak ksiądz na katechezie dla nastolatków uczył ich o tym jak mają się zabiezpiecząć w seksie przed niechcianymi "trudnościami". Po takich naukach on jako młody chrześcijanin wogole porzucił wiarę i Kościół na wiele lat, aż Chrystus go "znalazł i nawrócił" poźniej. Odpowiedzią dla zgwałconej kobiety, która zaszła w ciązy jest miłująca społeczność chrześcijańska, która wesprze, zachęci i pomoże na wszelki sposoby. Kościóły powinny myśleć w kategoriach sposłecznyh, tworząc wszelkiego rodzaju fundacje i organizacje pomagajace ludziom.

[Aleksander]

Uważam, że powinno się zostawić taką decyzję kobiecie, bo co to za wiara, której uczynki wypływają z przymusu lub braku innej możliwości.
Wg. mnie w takim wypadku należy zadać sobie pytanie : Czego Bóg chciał mnie nauczyć dopuszczając to co mi się przydarzyło? I dopiero po głębokim zastanowieniu oraz przeczytaniu co Słowo Boże mówi na ten temat można podejmować decyzję. Oczywiście chodzi mi tylko o osoby poszkodowane, a nie o postronne, bo łatwo kogoś potępiać, kiedy samemu się czegoś takiego nie doświadczyło.

Elu, jest to błedne pojęcie "pozostawić kobiecie decyzję". Decyzje zawsze są podejmowane w oparciu o jakiś światopogląd/wiarę. Nie ma neutralnego światopoglądu, który można by przyjąc na czas podjęcia decyzji, a potem powrócić do któregoś obranego. Więc jeśli Słowo Boże (wola Boga) nie jest fundamentem w tej kwestii, decyzja będzie podjęta wbrew woli Boga. Najgorszą z mozliwych rozwiązań jest pozostawienie skrzywdzonej kobiety samej. Osobiste czytanie Słowa Bożego też nie jest mądrym rozwiazaniem. Wogóle Pismo Święte nie jest napisane w ten sposób abyśmy je sami poznawali, lecz mamy je poznawać wspólnotowo. Chrystus chrzcząc nas włączył do swoje rodziny, abyśmy już nie byli samotni. Społeczność chrześcijańska jest Bożą odpowiedzią na wszelkiego rodzaju zło, które doświadczamy. Będąc częścią społeczności chrześcijańskiej zawsze będziemy poddani presji, bowiem prawo obowiązuje każdego członka i obywatela Królestwa Bożego tak samo. Należeć zaś do Królestwa Bożego ma swoje konsekwencje: błogosławieństwo lub przekleństwo. Na to również zwrócili uwagę Tomasz i damianon.

[Aleksander]

fajnie byłoby gdyby wszystkie matki nie chciały usuwać ciąż ale to jest utopia i trzeba nienarodzone dziecko (nawet poczęte w wyniku gwałtu) ochronić prawnie.

Tylko, że prawo w społeczeństwie demokratycznym jest wynikiem pewnego porozumiemiania pomiędzy różnymi grupami społecznymi, czasami pewnym kompromisem. Jeśli chrześcijanie zbyt szybko narzucą swój światopogląd jako prawo obowiązujące wszystkich obywateli sprowadzi to bunt społeczny. Zgadzam się i też pragnę aby prawo w Polsce chroniło każde rozoczęte życie ludzkie tak samo. Jednak chrześcijanie prowadzą walkę w Polsce zbyt naiwnie i pochopnie, chcą mieć wszystko albo nic. Jakieś porozumienie społeczne nastąpiło kilka lat temu, czy od tego czasu jacyś chrześcijanie (myślę tu o katolikach i protestantach razem wziętych) rządzie lub partiach rządzących zajęli czymś innym w tej kwestii. Tomasz wspominał o tym na początku. Co zostało poprawione w kwestii adopcji dzieci. Adopcja dzieci jest jednym z istotnych elementów wiary chrześcijańskiej, bowiem tak jak Bóg adaptował nas do swoje rodziny my również adaptujemy niechciane w tym świecie. Jednak nic nie zostało zmienione w tej sprawie. Pewnie sprawy można mnożyć. Zatem po kilku latach chrześcijanie znów wracają do spornej kwestii, ale co zrobili aby przekonać ateisteczne społeczeństwo do swoich racji? NIC. Stoczymy kolejną potyczkę, myśląc jacy dzielni bochaterzy jesteśmy, jednak w kraju nic się nie zmieniło w kwestii pomocy społecznej (nie mówię o państwowej pomocy społecznej, jestem przeciwnikiem rozrozstu państwa jako takiego).

[Jacek]

Smiac sie czy plakac- Tak bym zatytulowal nowy temat na forum Konfesyjni, a to za sprawa wypowiedzi moderatorki konserwatywnej strony; Konfesyjni, ktora bardzo zwaza na slowa wypowiedziane na forum, ale za to wypowiada sie za wolnym wyborem kobiety w sprawie zabijania nienarodzonych dzieci- istna parodia. Brakuje mi kolegii Dredda, tak ochoczo krytykujacego moja osobe, obroncy zycia poczetego, ale nabierajacego wody w usta w przypadku wypowiedzi powyzszej.

[Tomasz]

Drodzy Przyjaciele - skupmy się nad tym - co powiedział Pastor Aleksander :

Zatem po kilku latach chrześcijanie znów wracają do spornej kwestii, ale co zrobili aby przekonać ateisteczne społeczeństwo do swoich racji?