Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Kościół w czasach pandemii

Rozmowy o wydarzeniach z życia codziennego Kościoła

Kościół w czasach pandemii

Postprzez Maciejj » Pt paź 22, 2021 20:40

Przy okazji innego tematu ze zdziwieniem przeczytałem w artykule Grzegorza, że w jego parafii przez 7 miesięcy nie sprawowano Wieczerzy Pańskiej. Czy to był standard w KEA, czy raczej skrajny przypadek? Co o tym sądzicie? Czy świadczy to o rozumieniu Wieczerzy w praktyce jako wyłącznie symbolu, z którego można zrezygnować przy niesprzyjających warunkach? Czy też sytuacja epidemiczna była naprawdę na tyle groźna, żeby to uzasadnić?

Tu w Finlandii przez ponad pół roku panowało narzucone przez władze ograniczenie, że na nabożeństwie może być najwyżej 6 osób + duchowny. Można by pomyśleć, że to w praktyce uniemożliwia odprawianie nabożeństw - ale niekoniecznie. W mojej parafii odprawiano co niedziela najpierw pełne, ponad godzinne nabożeństwo z transmisją online, a potem jedno po drugim skrócone 30-minutówki, z zapisami przez internet. Szybko wymyślono, że druga 6-osobowa grupa może uczestniczyć za pośrednictwem telewizora w piwnicy, a potem przystąpić do Stołu Pańskiego po wyjściu tej pierwszej. Czasem nabożeństwa odprawiano też w sobotę, a ich łączna liczba dochodziła nawet do 10 (wszystkie przez jednego pastora). I co ważne, miejsca zazwyczaj dobrze się zapełniały. Słyszałem, że w tym czasie nawet nowe osoby trafiały do naszego Kościoła, bo tylko tam były nabożeństwa "live". (Choć nie wiem, czy ktoś z nich został.)

To pokazało mi, jakie jest praktyczne znaczenie wiary w realną obecność. Zapewnienie możliwości regularnego przystępowania do sakramentu było dla pastora w czasie pandemii absolutnym priorytetem. Mimo, że władze tego kraju nie rozumiały, że dla wierzącego chrześcijanina uczestnictwo w nabożeństwie i Wieczerzy Pańskiej jest nieodłączną częścią życia, a nie hobby, które można na jakiś czas sobie odpuścić.
Maciejj
 
Posty: 61
Dołączył(a): Cz cze 25, 2020 16:58
wyznanie: augsburskie
  

Re: Kościół w czasach pandemii

Postprzez Grzegorz » Pt paź 22, 2021 21:28

Skopiuję komentarz, który napisałem w zamkniętej grupie na temat Komunii w mojej parafii:

W końcu się dało zorganizować Wieczerzę Pańską, tylko zwlekaliśmy z tym bardzo długo. Część rady parafialnej uważała, że to jest niebezpieczne sanitarnie. Potem doszedł argument, że Komunia Święta sprawi, że będzie za dużo chętnych na przyjście do kościoła i zostaną przekroczone limity obecności.

Pierwsze zastrzeżenie można oddalić poprzez udostępnienie płynu dezynfekującego w kościele i Komunię do ręki. Jeśli ktoś otrzymuje Komunię na zdezynfekowaną dłoń to zagrożenie jest minimalne. Mniejsze niż sam fakt przyjazdu komunikacją miejską do kościoła.

Jeśli chodzi o liczbę osób w kościele to jest to pewne wyzwanie, ale można mu sprostać, na przykład poprzez organizowanie dodatkowych nabożeństw komunijnych raz w miesiącu. Jaki sygnał wysyła się wiernym gdy przez ponad pół roku nie ma sakramentu? Wysyła się sygnał, że sakrament nie jest ważny.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Kościół w czasach pandemii

Postprzez Berk » So paź 23, 2021 08:21

U mnie w filii w ogole nie bylo nabozenstw przez dlugi czas ze wzgledu na powierzchnie kosciola. Ale jak juz bylo to z wieczerza. Mysle ze skoro jest jiz nabozenstwo to i tak jest juz ryzyko wiec nie sadze zeby przystapienie do komunii mialo to ryzyko jakos zwiekszac. U mnie komunia wygladala tak ze podchpdzilo sie pojedynczo i na reke.
Pozatym wydaje mi sie ze raz na miesiac nabozensrwo komunijne mozna zrealizowac nqwet z obostrzeniami. Mysle ze pastor moze sie ppswiecic raz na miesiac i zrobic np 3 "tury"
Berk
 
Posty: 40
Dołączył(a): Pt sie 27, 2021 10:14
wyznanie: ewangelicyzm
  

Re: Kościół w czasach pandemii

Postprzez Elżbieta » So paź 23, 2021 09:06

W mojej parafii był czas, kiedy nie było Nabożeństw, ale to stosunkowo krótko. W zamian za to można było przyjść do kościoła i się razem pomodlić. W praktyce wyglądało to tak, że Ksiądz zapowiadał, że będzie w kościele o danej godzinie i kto chciał, to przychodził. Kiedy już jakaś grupka się zebrała, modliliśmy się przed ołtarzem, i później wracaliśmy do domu. Taka forma była dla wielu wielkim wsparciem w trudnym czasie, kiedy nie można było urządzać normalnego Nabożeństwa.
Później kiedy obostrzenia złagodzono, były normalne Nabożeństwa (z zachowaniem obowiązujących dystansów) z komunią również. Na ten czas Komunię przyjmowano na rękę i wprowadzono osobne kieliszki, które każdy brał sam.
Nie bardzo taka forma mi odpowiadała, ale nie było innego wyjścia i trzeba było się z tym pogodzić.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Kościół w czasach pandemii

Postprzez Elżbieta » So paź 23, 2021 09:11

Czasem przychodzi mi na myśl, czy w takich wypadkach, gdy powierzchnia kościoła jest zbyt mała, można by urządzać Nabożeństwa polowe. Kiedyś było to możliwe, więc czemu w dzisiejszej dobie nie można było ich w ten sposób zorganizować.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Kościół w czasach pandemii

Postprzez Berk » So paź 23, 2021 21:11

Elżbieta napisał(a):Czasem przychodzi mi na myśl, czy w takich wypadkach, gdy powierzchnia kościoła jest zbyt mała, można by urządzać Nabożeństwa polowe. Kiedyś było to możliwe, więc czemu w dzisiejszej dobie nie można było ich w ten sposób zorganizować.

Dobre pytanie. Zwlaszcza ze byl to okres raczej cieply.
Berk
 
Posty: 40
Dołączył(a): Pt sie 27, 2021 10:14
wyznanie: ewangelicyzm
  

Re: Kościół w czasach pandemii

Postprzez Elżbieta » N paź 24, 2021 02:35

Może trzeba było porozmawiać o tym ze swoim księdzem. Wydaje mi się że do tego potrzebna by była zgoda biskupa.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Kościół w czasach pandemii

Postprzez Maksymilian » N paź 24, 2021 07:30

Faszystowskie ustawy narzucone przez rząd były ograniczeniem wolności religijnej. Władze KEA zachowały się raczej jak [...] co w ogóle nie dziwi znając sposób postępowania najwyższych czynników w KEA. Najbardziej odrażające były pomysły tj. aby każdy sobie sprawował Komunię, bardziej nieodpowiedzialnych decyzji można się tylko doszukiwać w polskim rządzie. Na koronawirusa umarło 5 mln ludzi, na raka rocznie umiera 10 mln ludzi, ponad 1 mln ludzi umiera na malarię, a na grypę umiera rocznie do 0,5 mln ludzi. Wyraźnie widać, że to tylko psychoza społeczna związana z oderwaniem od rzeczywistości ludzi, których życie mieści się w podręcznych prostokątach na prąd, a nie w realnym świecie. Dzisiaj mamy do czynienia z pandemią odrealnionych ludzi z wypranymi mózgami przez telewizję i internet.


Na takie analogie nie ma mojej zgody. Udzielam ostrzeżenia. G.
Maksymilian
 
Posty: 31
Dołączył(a): Wt cze 08, 2021 10:28
wyznanie: -
  

Re: Kościół w czasach pandemii

Postprzez Berk » N paź 24, 2021 08:47

Elżbieta napisał(a):Może trzeba było porozmawiać o tym ze swoim księdzem. Wydaje mi się że do tego potrzebna by była zgoda biskupa.

Nie przyszedl mi w ogole taki pomysl do glowy. Ale jezeli zaistnialaby kiedys podobna sytuacja to na pewno wspomne. Pozatym tez ma to inny plus. Bo dotyczylo to filii wiec wiem ze duzo osob mysli ze kosciol jest zamkniety i nic w nim nie ma. W tym osoby ktore sa w jakis sposob zainteresiwane kosciolem ewangelickim. A tak odbyloby sie i nabozenstwo i zobaczyliby zainteresowani ze jedbak kosciol dziala :) wiec pomysl nie glupi, na pewno do zapamietania.
Berk
 
Posty: 40
Dołączył(a): Pt sie 27, 2021 10:14
wyznanie: ewangelicyzm
  

Re: Kościół w czasach pandemii

Postprzez Maciejj » N paź 24, 2021 13:37

Może trochę źle się wyraziłem w pierwszym poście - nie miałem zamiaru tym tematem rozpoczynać kolejnej fali krytyki na KEA. Raczej chciałem podzielić się pozytywnym przykładem z zagranicy i tym, jak uświadomił mi on luterańskie rozumienie Wieczerzy w praktyce. Jestem pewien, że w KEA też nie brakowało podobnych przykładów zaangażowania ze strony duchownych i wiernych, np. tak jak opowiedziała Elżbieta.
Maciejj
 
Posty: 61
Dołączył(a): Cz cze 25, 2020 16:58
wyznanie: augsburskie
  


Powrót do Wydarzenia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości