przez Paweł » Cz sty 27, 2011 10:28
Czas na krótkie podsumowanie. Modlitwa nieustanna jak się okazuje jest doskonałą formą modlitwy dla współczesnego człowieka, niewolnika czasu, przeróżnych zajęć i spraw. Pozwala wykorzystać czas kiedy biegniemy do autobusu, kiedy idziemy po zakupy, ale też wieczorny moment wytchnienia, gdy po całym dniu nie jesteśmy w stanie sklecić jakiejś "odpowiedniej" modlitwy. Jest ona odpowiedzią na słowa Pana Jezusa o modlitwie: nie bądźcie gadatliwi jak poganie, nie sądźcie że przez wielomówstwo wasze modlitwy są lepsze. Modlitwa nieustanna nastawiona jest raczej na wsłuchiwanie się w Boży głos w naszym wnętrzu, co często uniemożliwia modlitwa własnymi słowami, która powoduje pojawianie się licznych myśli i obrazów w naszym umyśle, a ztem "szum informacyjny". Czytając pisma Ojców, dowiadujemy się że ówcześni ludzie, pragnący doskonalić swą modlitwę, mieli ten sam problem co my, a mianowicie: jak nie ulegać rozproszeniom podczas modlitwy. Jednen z uczniów pyta swego mistrza:
- Proszę Ojcze, powiedz mi jak uzyskuje się pokorę, albo modlitwę doskonałą. Co powinien uczynić ten który wydaje się ulegać rozproszeniom?
- Jeśli chodzi bracie o nabycie doskonałej pokory, pouczył o tym Pan słowami: Uczcie się ode mnie bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dusz waszych". ... Doskonała modlitwa polega na tym, aby mówić do Boga bez zamętu oraz skupiać wszyskie myśli i uczucia by nie ulegały rozproszeniu. Aby jednak do tego dojść, nalerzy umrzeć dla każdego człowieka i dla świata, oraz dla wszystkiego co w nim jest. Na modlitwie nie powinieneś mówić nic innego do Boga nad to: "Wybaw mnie od złego, niech się spełni wola Twoja wobec mnie." Myśl Twoja niech będzie obecna przed Bogiem i niech pozostaje na rozmowie z Nim. Modlitwa ma miejsce wtedy, kiedy oddala się od rozproszeń i gdy widzisz że umysł raduje się oświecony w Panu. Znakiem że ktoś osiągnłął taki stan jest, to że nie ulega zamętom i rozproszeniom, choćby kusił go cały świat. Doskonale modli się ten, kto umarł dla świata i jego spraw. A jeżeli ktoś troskliwie, z miłości do Boga, spełnia swoją pracę i zadania - nie jest to zamęt, ale Boża gorliwośc.