?..Cd. jak modlić się nieustannie? Ja znam bodaj trzy rodzaje modlitwy (podział ze względu na formę, technikę):
- modlitwa własnymi słowami,
Wymaga skupienia, ciszy, często odosobnienia ? podczas jazdy samochodem raczej odpada, bo stłuczka gotowa
- modlitwa słowami Biblii,
Czyli Ojcze nasz, psalmy itp. Niby można w pędzącym samochodzie jeśli ma się dobre opanowanie pamięciowe, ale czy oprócz mechanicznej recytacji w myśli, będziemy świadomi wypowiadanych słów?
- liturgia podczas nabożeństwa,
Samochód, autostrada, sami pomyślcie?..
Potrzebna jest jakaś inna forma. Pierwsi pustelnicy egipscy mówili: ? Jeśli mnich modli się tylko wtedy kiedy staje do modlitwy, nigdy się nie modli.? Oni rozwinęli ?wewnętrzną medytację? Była to ustawiczna medytacja nad wybranym fragmentem Pisma. Z czasem rozważano jedno, niezmienne wezwanie, które stało się wymawiane w myślach, szeptem automatyczne niczym oddech. Św. Augustyn te krótkie wezwania nazywał ?aktami strzelistymi? . Ewagriusz z Pontu twierdził że aby rozmawiać z Bogiem umysł musi być głuchy i niemy na doznania zmysłowe. Trzeba uwolnić się od nieustannego napływu myśli podczas modlitwy. Na pewno nie raz przeżywaliście podczas modlitwy, że świadomie wypowiadacie pierwsze zdanie Ojcze nasz, potem leci mechanicznie, a sami zajmujemy się sprawami typu:
- gdzie najtaniej naprawić samochód,
- trzeba opłacić rachunki,
- zjadłoby się coś.
Jak osiągnąć czysty stan modlitwy pierwszy podał Diadoch z Fotyki w V wieku. Zalecał on ciągłe powtarzanie krótkiego wezwania zawierającego imię Jezus. Ciągłe powtarzanie tak krótkiej modlitwy zaspokaja potrzebę aktywności umysłu i jednocześnie zabezpiecza przed rozproszeniem wielością pojęć i obrazów, pomaga skupić się na jednym punkcie ? Jezusie.
Na dziś koniec, cdn?.