Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Nie wiem nic

Re: Nie wiem nic

Postprzez Aleksander » Wt cze 01, 2021 11:59

Zakładam Antek, że jesteś młodym człowiekiem i nie poznałeś komuny. Urodziłem się i wychowałem w Związku Radzieckim. Chłodzenie do Kościoła było zabronione. Nauczanie dzieci religii groziło rodzicom utracenie dzieci. Komuniści świętowali zwycięstwo nad zniszczeniem religii, usunięcie jej całkowicie z życia ludzkiego. Jednak, gdy komuna zaczęła się walić miliony ludzi nawrócili się na wiarę chrześcijańską w przeciągu kilku lat. Właśnie tak się stało ze mną. W wieku 16 lat przyjąłem wiarę, a wychowałem się w ateistycznej rodzinie. Głoszenie Słowa Bożego nigdy nie bywa pustym.
W moim zborze w Anglii kilka miesięcy temu mieliśmy chrzest całej rodziny. Młodzi ludzie studiując filozofię w Cambridge, urodzeni i wychowani w ateistycznych rodzinach, ucząc się w kraju, gdzie religia jest wyśmiewana. Znaleźli drogę do prawdziwej wiary.
Nasza wiara zaczyna się od słów: Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. To są słowa pełne potęgi.

Sent from my IN2013 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Nie wiem nic

Postprzez Antek » Wt cze 01, 2021 14:01

Zgadzam się z tym co piszesz. Nie chodzi mi o to że głoszenie jest pustym. Chodziło mi o to że fundamentem kościoła i wiernych jest głosić ewangelię. Ale patrząc na kościoły widać zaangażowanie w parady, strajki tego typu rzeczy, a jakoś mało widać zaangażowanie w głoszenie ewangelii. Zeszło ono na drugi plan. Natomiast wśród wiernych postawa "Chodźcie do kościoła ewangelickiego bo tu jest liberalne podejście" tak to widze w wielu przypadkach. A nie na zasadzie wskazania na pismo, żeby ukazać nauczanie Biblii, które jest autorytetem dla kościoła, a nie ludzkie dogmaty wymyślone przed oficjeli kościelnych. Tylko na zasadzie "U nas jest aborcja, chodźcie". O to mi chodzi. Że gdzieś to głoszenie ewangelii nie angażuje kościoła tak bardzo jak zaangażowanie właśnie w kwestie światopoglądowe. Wiara nie opiera się na ewangelii, i jej prawdach, ale na liberalnym podejściu do świata.
Antek
 
Posty: 23
Dołączył(a): Śr maja 26, 2021 15:21
wyznanie: Nie wiem
  

Re: Nie wiem nic

Postprzez Aleksander » Wt cze 01, 2021 14:30

Jak już pisałem problem liberalizmu dzieli obecnie wszystkie kościoły. Ostatnio chociażby czytałem artykuł o Niemieckim Kościele Katolickim. Na głównym zdjęciu ksiądz błogosławi parę homoseksualną. W Prawosławnym Kościele też są teolodzy, którzy nie uznają homoseksualny akt za grzech i też błogosławią.

Podobnych duchownych można znaleźć w Islamie, jak i Judaizmie. Chodzi o wysoką krytykę tekstu stosowaną do wszystkich dzieł religijnych, nie tylko do Pisma Świętego.
Ostatnio słuchałem, dosyć krótko, debatę na BBC o religiach. Pani dr od biblistyki stwierdziła, że większość postaci opisywanych w Piśmie Świętym są postaciami fikcyjnymi: Mojżesz, król Dawid .... Jedynie uznała że Jezus jednak żył, ale mesjaństwo mu przypisano (zmyślono). Dlatego tak ważne jest studiowanie teologii i hermeneutyki w szkołach, w których można się nauczyć jak przeciwstawić się takim zapędom. Nie mówię o fundamentalistycznych seminariach. Nie brakuje wciąż porządnych szkół. ChAT do nich nie należy.

Sent from my IN2013 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Nie wiem nic

Postprzez Antek » Wt cze 01, 2021 14:58

Nie mówię o fundamentalistycznych seminariach. Nie brakuje wciąż porządnych szkół. ChAT do nich nie należy.

To chyba w Polsce żadnej alternatywy nie ma? W przypadku kościołów ewangelickich. Bo baptyści mają swoje WBST. A zieloni i ewangeliczni maja WSTS ale to skolei fundamentalistyczne raczej a na pewno charyzmatyczne i ewangelikalne.

Jak już pisałem problem liberalizmu dzieli obecnie wszystkie kościoły. Ostatnio chociażby czytałem artykuł o Niemieckim Kościele Katolickim. Na głównym zdjęciu ksiądz błogosławi parę homoseksualną. W Prawosławnym Kościele też są teolodzy, którzy nie uznają homoseksualny akt za grzech i też błogosławią.

Nie mowię że nie, że jest to wyłącznie problem protestancki. Aczkolwiek w protestanckich (ewangelickich zwlaszcza) jest to najbardziej widoczne. Widać kościoły uczestniczące w paradach, ordynujące transseksualistów, aktywnych homoseksualistów, w Polsce parafie angażujące się w strajki aborcyjne i działalnosc pro lgbt. W kosciele katolickim, prawoslawnych, baptystycznym nie jest to jednak tak widoczny trend. Pewnie są diecezje, parafie, zbory które te kwestie przyjmuja rownie otwarcie jak ewangelicy, ale nie spotkalem sie zeby tak aktywnie uczestniczyli w tych ruchach. I tez nie spotkalem sie z takim podejsciem jak w kosciele ewangelickim. Ze ktos jest jego czlonkiem ze wzlgedu na liberalne podejscie. Jednak kwestie teologiczne maja chyba wieksze znaczenie (przynajmniej wsrod osob ktore sa swiadomymi uczestnikami swojego kosciola :wink: )
Antek
 
Posty: 23
Dołączył(a): Śr maja 26, 2021 15:21
wyznanie: Nie wiem
  

Re: Nie wiem nic

Postprzez Aleksander » Wt cze 01, 2021 15:10

Być może patrzysz tylko na Polskie podwórko.
KEA jest dosyć cichym Kościołem jeśli chodzi o działalność publiczną. Dlatego ultra konserwatyści katoliccy w Polsce szczególnie lubią przedstawiać luteranizm szwedzki.


Sent from my IN2013 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Nie wiem nic

Postprzez Antek » Wt cze 01, 2021 15:53

Nie patrzę przez pryzmat tego co mówią katolicy, bo katolikiem nie jestem i w zasadzie nie byłem. Tak jak pisałem wcześniej, byłem pewien czas w KEA, pewien czas u baptystów, potem znowu... i tak caly czas nie wiem. Nie umiem się "utożsamic" z kosciolem, a bez tego konwersja jest bez sensu uwazam. To nie tak ze bylem raz w kosciele, ale przeczytalem o Szwecji i sie zniechecilem. Wiem o konserwatywnych kościołach luterańskich czy ogólnie ewangelickich. Ale wiem że silny jest nadal nurt prezentowany przez Kościół Szwecji. Podobne poczynania w innych krajach też z tego co widze przewyzszaja niestety inicjatywy konserwatywne. Jezeli chodzi o polskie podworko to KEA jest cichym kosciolem jak mowisz. A mimo to nie trzeba siedziec gleboko w KEA by znalezc parafie zaangazowane w strajk, zaangazowane w lgbt, parafian ktorzy podkreslaja ze KEA jest super bo liberalny, ze dlatego wlasnie sa w KEA. Nie z powodow teologicznych. Kosciol cichy a jednak zaangazowany w liberalnosc, a cichy w kwestiach zaangazowania w ewangelie :( tak to widze. Może poprostu patrze tylko na jedna strone a nie dostrzegam dtugiej ktora gdzies tam jednak moze istnieje.
Antek
 
Posty: 23
Dołączył(a): Śr maja 26, 2021 15:21
wyznanie: Nie wiem
  

Re: Nie wiem nic

Postprzez Kris » Wt cze 01, 2021 19:36

Ewangelizacja uliczna i happeningi bliblijne to raczej domena Kościołów ewangelikalnych, niekoniecznie ewangelickich. Poza tym dochodzi też fakt, że KEA będąc członkiem PRE nie może sobie pozwolić na "podkradanie" wiernych Kościołom stowarzyszonym i Kościołowi większościowemu. To smutna, ale prawdziwa sytuacja. W krajach byłego ZSRR, Kościoły ewangelickie również pozostają w cieniu Kościoła Prawosławnego, a zakładam że chociażby w Kościele Ingrii poczułbyś się jak ryba w wodzie. Ciekawą drogę objęła jedynie wspólnota Św. Anny w Petersburgu, gdzie potencjalnych wiernych przyciągają wnętrza kościoła, w czasach sowieckich przerobionego na magazyn :D

Ale nie o tym mowa. Wydaje mi się, że nie dostrzegasz głosów mniej aktywnej w internecie drugiej strony. Wraz z upływem czasu KEA prawdopodobnie będzie odpływał w stronę progresywizmu, ale na chwilę obecną w Kościele głosy umiarkowanie konserwatywne,jak również fundamentalistyczne są obecne. Może nie są one silne w internecie, ale już w prawdziwym życiu jak najbardziej. Z autopsji mogę nawet powiedzieć, że nawet wśród młodych księży są tacy którzy najchętniej poprowadziliby Kościół w kierunku Międzynarodowej Rady Luterańskiej. Jeśli mogę zadać jedno pytanie, czy Twoje wątpliwości nie wynikają też z pewnej obawy przed atakami ze strony konserwatywnych środowisk nieewangelickich? Mam tu na myśli znajomych katolików, być może rodzinę, ważne dla Ciebie osoby. Czy kieruje Tobą strach przed niezrozumieniem, niepoprawnym odbiorem Twojej osoby? Czy raczej konieczność starć z progresywistami?
Kris
 
Posty: 20
Dołączył(a): N lis 15, 2020 12:36
wyznanie: sympatyk staroluteranizmu
  

Re: Nie wiem nic

Postprzez Antek » Wt cze 01, 2021 20:34

Kris napisał(a):Ewangelizacja uliczna i happeningi bliblijne to raczej domena Kościołów ewangelikalnych, niekoniecznie ewangelickich.

Nie mówie o happeningach. Chociaż nie widze nic zlego w happeningach nawet katolicy je czasem urządzają :mrgreen: Ale bardziej chodzi mi o to że są zbory gdzie godzinę w niedziele kosciol zyje a potem zamkniete drzwi, krata zaciągnieta i kosciola nie ma. Nic sie nie dzieje. A tu prosze przy okazji tematu aborcji niektore zbory, wierni się "ozywili" okazalo sie ze zyja. Szkoda w bardziej chlubnych kwestiach nje sa tak zywiolowi :(

Poza tym dochodzi też fakt, że KEA będąc członkiem PRE nie może sobie pozwolić na "podkradanie" wiernych Kościołom stowarzyszonym i Kościołowi większościowemu. To smutna, ale prawdziwa sytuacja.

Nie oczekuje podkradania. Ze ktos bedzie stal pod kosciolem katolickim albo cerkwia i nawolywal chodzcie do nas bo u was jest fałsz. Oczywiscie ze tak byc nie powinno. Ale myślę że wskazanie na niebiblijnosc pewnych dogmatow czy tez wskazanie ze istnieja inne koscioly nie jest podkradaniem. O ile dzieje sie to w sposob naturalny a nje na zasadzie "ładna dzis pogoda, ale wy czcicie Marie, chodzcie do nas bo to niebiblijne"
Tymbardziej że z tego co zaobserwowałem na fejsbuku czesc luteran nie ma problemu zeby wstawiac posty "u nas jest aborcja, przyjdzcie do nas" :mrgreen: wiec tymbardziej czemu problemem mialoby byc (oczywiscie subtlene i z szacunkiem) zwracanie uwagi na bledne nauki?
:mrgreen: Jakos katolicy i prawoslawni nie maja problemu z taka dzialalnoscia.

W Kościele Ingrii poczułbyś się jak ryba w wodzie.

Jeżeli nie chodzi na parady, strajki jak czesc kea i nie glosi hasel "nje wystarczy uwierzyc" jak czesc baptystow to na pewno :mrgreen: wiele mi do szczescia nie trzeba :lol:

Jeśli mogę zadać jedno pytanie, czy Twoje wątpliwości nie wynikają też z pewnej obawy przed atakami ze strony konserwatywnych środowisk nieewangelickich? Mam tu na myśli znajomych katolików, być może rodzinę, ważne dla Ciebie osoby. Czy kieruje Tobą strach przed niezrozumieniem, niepoprawnym odbiorem Twojej osoby? Czy raczej konieczność starć z progresywistami?
[/quote]
Rodzina i znajomi to nie. Nie mam raczej takiego "problemu". Ale co do tych konserwatywnych srodowisk to jest wiele racji. Bo wlasnie to co mowilem wczesniej. Przy ewentualnej rozmowie, dyskusji jak moge komus mowic ze jego kosciol glosi falsz, skoro moze mi zarzucic że "a u was sa lesbijskie biskupy". Albo jest wiele osób które maja watpliwosci i szukaja sobie miejsca, kosciola, ale jak mowic im o kosciele kiedy oni moga mi zarzucic "wasz kosciol popiera aborcje". Na takiej zasadzie sa te moje obawy. No i kwestia starć ze zwolennikami progresywnego nauczanja też.
I właśnie też kwestia "facebookowa" to co czytam na prfilach niektorych ewangelikow spraeia ze wlosy mi staja deba ;) i zastanawiam sie wtedy czy chce byc z tym utozsamiany. Bo wiadomo ze wielu nie-ewangelikow tak utozsamia caly kea. No i to sprawia wszystko ze nie wiem czy moge z czystym sumieniem sie oficjalnie "zadeklarowac". Bo co innego nieformalnie brac udzial w zyciu kosciola a co innego formalna konwersja. Mysle ze to powinna byc decyzja co do ktorej nje mamy watpliwosci
Antek
 
Posty: 23
Dołączył(a): Śr maja 26, 2021 15:21
wyznanie: Nie wiem
  

Re: Nie wiem nic

Postprzez Grzegorz » Wt cze 01, 2021 21:12

Antek, a myślałeś o Ewangelicznym Kościele Reformowanym? Od znajomych wiem, że zbór w Poznaniu jest bardzo sensowny. Jeśli przypadkiem mieszkasz w Wielkopolsce to może to byłoby dla Ciebie rozwiązanie?
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Nie wiem nic

Postprzez Grzegorz » Wt cze 01, 2021 21:20

Kris napisał(a): Z autopsji mogę nawet powiedzieć, że nawet wśród młodych księży są tacy którzy najchętniej poprowadziliby Kościół w kierunku Międzynarodowej Rady Luterańskiej.


Ciekawe, a mógłbyś napisać mi prywatną wiadomość których dokładnie księży masz na myśli? Przychodzi mi do głowy co najwyżej dwóch, a i tak byłbym zdziwiony, gdyby mieli oni takie zapatrywania.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Odnaleźć Jezusa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron