U mnie praktycznie kościół jest otwarty w niedziele i swieta na nabozesntwo a pozatym to zamkniety na trzy spusty A roznego rodzaj spotkanai itp to na plebanii. W filiach to w ogole otwarte co drugi tydzien albo czasem raz w miesiacu a potem krata zaciagnieta, klotka na drzwiach i tyle.
U mnie w miescie jest otwierane w czasie wakacji ale tez nie caly czas.
A wydaje mi sie ze ludzie czasem chcieliby wejsc, zobaczyc co i jak ale nie ma takiej mozliwosci, a nie chca wchodzic od razu na nabozenstwo.
Co o tym sadzicie?
Jednak kocioly katolickie sa zwykle otwarte na codzien. Wiem ze wynika to obecnosci tabernakulum i chodzi o ty zeby kazdy mogl sie poklonic Ale i tak sadze ze to dobra praktyka.