Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez Grzegorz » Wt lip 12, 2016 16:00

Abstrachując od tego, że należałoby odjąć kilka zer w podanym odsetku to istnieje zasadnicza różnica między przynależnością wyznaniową a pracą w jakiejś dziedzinie nauki. Pomimo tego, że astronomów jest mało, to zasadnicza większość (jak mniemam) społeczeństwa ma przychylny stosunek do astronomii i utożsamia jej rozwój z dziedzictwem cywilizacyjnym, którego są spadkobiercami. Czego o Reformacji i protestantyzmie w odbiorze współczesnych Polaków nijak powiedzieć się nie da.

Andrzej napisał(a):Był czas, gdy większość posłów w polskim sejmie, to byli ewangelicy


Przyznam, że pierwsze słyszę. Proszę o źródło tej informacji.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez Łukasz_J » Wt lip 12, 2016 20:33

Bardzo ciekawy głos w sprawie decyzji Komisji Kultury i Środków Przekazu
https://histmag.org/wstydliwa-reformacja-13598
Łukasz_J
 
Posty: 2
Dołączył(a): Cz lut 14, 2013 20:12
wyznanie: chrześcijańskie
  

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez Iwona » Wt lip 12, 2016 21:08

Historia lubi się powtarzać. Choć czasami a rebours. Teraz jako protestanci chcielibyśmy, żeby Parlament ogłosił przyszły rok m.in Rokiem Reformacji. A kilka lat temu (2012r.) przedstawiciele władz KEA zwrócili się do Sejmu - a rządy sprawowała wówczas, a jakże, liberalna PO - z prośbą o zaniechanie ogłaszania roku 2012 Rokiem Piotra Skargi.... motywując to tym, że ów kaznodzieja był zagorzałym wrogiem innowierców, a ponadto głosil Polskę jednowyznaniową!! No i co? I nic. Wszyscy posłowie (z wyjątkiem jednego, tego czarnoskórego, poseł Gobson?, ) zagłosowali za rokiem Piotra Skargi.

W naszym kraju Reformacja nigdy się na dobre nie zadomowila, ani w mentalności, ani w kulturze, to był tylko taki piękny epizod reformacyjny, zostało po nim trochę kościołów, kilkanaście znakomitych nazwisk, kilka znakomitych rodów, kilka Akademii, sporo piśmiennictwa - i to wszystko. Uważam, ze Dekada Lutra i przyszłoroczne uroczystości Jubileuszu Reformacji stanowią wystarczające zadośćuczynienie.
Iwona
 
Posty: 227
Dołączył(a): Pt maja 20, 2016 19:08
wyznanie: Ewangelicko-Augsburskie
  

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez Herbert » Śr lip 13, 2016 14:04

http://www.zeitzeichen.net/religion-kirche/luther-und-die-juden/
Beim Reformationsjubiläum droht die Gefahr, dass Protestanten aus Erschütterung über Luthers Judenschriften die eigenen Traditionen abschmelzen, fürchtet Dorothea Wendebourg. Die Berliner Kirchenhistorikerin setzt sich kritisch mit einer Kundgebung der EKD-Synode auseinander und zeigt, an welchem Punkt sich Luthertum und Judentum fundamental unterscheiden.


z grubsza chodzi o to, czy wraz z negatywnymi oceniami zydow przez lutra nalezaloby tez zrezygnowac z nauki pawla o usprawiedliwieniu z wiary oraz z chrzescijanskiej interpretacji starego testamentu. autorka twierdzi, ze nie wolno w imie "toleracji i wspolpracy" stawic znak rownosci miedzy judaizmen a chrzescijanstwem i wszystko niwelowac do niezobowiazujacej "religii ogolnej", lecz te roznice, ktore niewatpliwie istnieja, trzeba odwaznie wytrzymac. dotyczy to rowniez nakazu misyjnego.
ja bym jeszcze dodal, ze dzisiejszy judaizm nie opiera sie juz tylko na starym testamencie, lecz poszedl znacznej "dalel" w kierunku talmudu i kabalistyki (juz ewidentnie antychrzescijanskiej). zydzi mesjaniczni trzymajacy sie jeszcze wiernie starego testamentu i wlasnie w nim odkrywajacych mesjasza (chrystusa) sa uwazani za zdrajcow (przez zydow dzisiejszych) lub za oszolomowow przeszkadzajacych w nieobowiazujacym "dialogu" (przez oficjalne koscioly, niestety tez ewangelickie).
Herbert
 
  

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez Jonah » N lip 17, 2016 16:51

Zawsze sprzeciwiam się robieniu z M. Lutra antysemity. To anachronizm! Wypowiedzi naszego Reformatora o Żydach trzeba widzieć w kontekście dawnych polemik międzywyznaniowych, w których często nie przebierano w słowach (nie przestrzegano zasad politycznej poprawności :wink: ). Gorzkich słów nie szczędził M. Luter także muzułmanom, papistom czy "marzycielom". Nie chciał jednak eksterminacji Żydów, pragnął natomiast ich nawrócenia. Był zatem antyjudaistą. Żyd nawrócony przestawał być dla niego przedmiotem polemiki i ataku. Wedle teorii rasowej natomiast nie ma znaczenia, czy Żyd przeszedł na chrześcijaństwo, pozostawał Żydem. Antysemityzm to rasizm i nie ma nic wspólnego z antyjudaizmem. Antyjudaizm może prowadzić do sporów, niekiedy pewnych form dyskryminacji, nawet w pewnych sytuacjach do tumultów, ale nie do eksterminacji całego narodu jako planowej politycznej akcji. Tego u M. Lutra nie ma.

Rozumiem historyczne poczucie winy Niemców, ale czy musi ono prowadzić do autodestrukcji, w tym wyrzeczenia się własnej kultury i tradycji, w tym unicestwienia Kościoła luterańskiego?
Czym bowiem jest odrzucenia artykułu o usprawiedliwieniu przez wiarę? Czy to nie M. Luter podkreślał, że ten właśnie artykuł stanowi być albo nie być Kościoła? Tam, gdzie się w to nie wierzy, nie ma autentycznego Kościoła Chrystusa.
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez Iwona » Pn lip 18, 2016 11:10

Jonahu, cenię wysoko Twoje komentarze, ale w tym ostatnim upatruję pewnego problemu. Otóż, wykorzystałam kiedyś w dyskusji z katolikami ten właśnie argument, że Luter był antyjudaistą, a nie antysemitą /usłyszałam to kiedyś w kazaniu pastora P.Gasia/. Zaatakowano mnie jednak, że w pojęciu "antysemita" mieści się już pojęcie antyjudaizmu. Że nie można być filosemitą, będąc jednocześnie antyjudaistą. ....To tak, na marginesie.
Podzielam Twoja opinię, ze eurokraci niemieccy prowadzą jakąś politykę autodestrukcyjną. Kiedy pani Merkel zapraszała te tabuny muzułmanów do Europy, pomyślałam sobie - na początku oczywiście - oho, ta córka pastora ma naprawdę chrześcijańskie serce! Z czasem te moje odczucia stygły, czułam że za tym kryje się coś niezrozumiałego a groźnego, a teraz dochodzę do wniosku, że po prostu eurokraci niemieccy (z p. Merkel na czele) postanowili złożyć swoją ojczyznę na ołtarzu dzieła zniszczenia cywilizacji chrześcijańskiej i zbudowania nowej postchrzescijańskiej cywilizacji europejskiej. (Lenin i Stalin już to przerabiali ;(

Myślę, że to niszczenie LUTERANIZMU i dotychczasowego funkcjonowania kościoła luterańskiego przez liberalnych teologów (co ja obserwuję m.in. w tym obecnym forsowaniu idei "kapłaństwa powszechnego", np. referat ks. Giemzy dla Rad parafialnych diecezji warszawskiej, czy przemówienie prezydenta Gaucka (też byłego pastora...) otwierające obrady RADY Swiatowej Federacji Luterańskiej w czerwcu br. w Wittenberdze (tekst był na portalu Dekady Lutra) - jest następnym wkładem w dzieło niszczenia naszego wyznania..

ps. przy okazji polecam wszystkim forumowiczom tekst D.Bruncza - "Demon multikulti". Ten Bruncz to też swoisty demon.
Iwona
 
Posty: 227
Dołączył(a): Pt maja 20, 2016 19:08
wyznanie: Ewangelicko-Augsburskie
  

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez Iwona » Wt lip 19, 2016 12:07

Jak to miło przeczytać u Win32, że w Polsce północnej są duchowni, którzy "nawołują do bezkompromisowego trwania przy Słowie Bożym wobec współczesnych zagrożeń teologii liberalnej oraz zachęcają do częstego przystępowania do
Pańskiego Stołu..."
Nie sposób tego powiedzieć o Polsce centralnej, gdzie prym wiodą dwaj duchowni luterańscy(?), biskupi ustanawiający Sakrament Ołtarza wspólnie z Madame Antje Jackelyn, lekceważąc na oczach wyznawców luteranizmu zarówno Słowo Boże jak i najnowszą decyzję Synodu KEA.

A swoja drogą zapytam, jak to się stało, że podczas tego nabożeństwa centralnego, które ma się odbyc w Lund w październiku br. z udziałem papieża Franciszka, kościoł Lutra będzie reprezentowała 'arcybiskupina' szwedzkiej ewangelickiej moderny...? Czy papież jest tego świadomy?
Iwona
 
Posty: 227
Dołączył(a): Pt maja 20, 2016 19:08
wyznanie: Ewangelicko-Augsburskie
  

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez Iwona » Wt lip 19, 2016 23:13

Nie, Win32, to nie jest ciekawostka;) To super poważna i smutna sprawa. W Lund w Szwecji odbędzie się 31 października br. inauguracyjne nabożeństwo obchodów 500-lecia Reformacji. Papież będzie się modlił wraz z luteranami, których reprezentować będzie właśnie arcybiskupina Svenskiej Kyrkan oraz prezydent i sekretarz Światowej Federacji Luterańskiej (bp Mounin Younan, ks.Martin Junge).
No cóż, gender mainstreaming wepchnięto nawet w obchody Reformacji !!!! Przeciez to kompromitacja Konfesji Augsburskiej.... Dlaczego nie protestowała Międzynarodowa Rada Luterańska ...?
Iwona
 
Posty: 227
Dołączył(a): Pt maja 20, 2016 19:08
wyznanie: Ewangelicko-Augsburskie
  

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez Jonah » Śr lip 20, 2016 11:23

Jeszcze parę słów o antyjudaizmie i antysemityzmie.
Problem w tym, że dziś pod „antysemityzm” podciąga się wszelką niechęć, wrogość, krytykę, polemikę, zwalczanie Żydów z racji nie tylko narodowych, ale i religijnych czy obyczajowych. Czyni się tak z perspektywy Holocaustu, wydarzenia, które musi budzić grozę. To właśnie po Holocauście zaczęto pisać historię antysemityzmu, jego początków doszukując się już w starożytności. Do genealogii antysemityzmu włączono także antyjudaizm (który podpadałby pod definicję antysemityzmu, np. z Wikipedii; byłaby to niechęć wobec Żydów argumentowana powodami religijnymi). Przy takim szerokim rozumieniu antysemityzmu także M. Luter należy do tej historii. Sęk w tym, że jego poglądy, przynajmniej te po 1542 roku, nie są jakoś wyjątkowe na tle epoki. Co więcej, do historii antysemityzmu należałby Jezus, który w Ewangelii Janowej spiera się z Żydami, niektórzy Ojcowie Kościoła, jak Hieronim czy Jan Chryzostom, którzy polemizują z judaizmem.

Warto jednak zapytać o kogo chodzi M. Lutrowi, kiedy mówi, że należy wygnać z Niemiec Żydów (w ogóle problem zdefiniowania antysemityzmu wiąże się z odpowiedzią na pytanie: kto jest Żydem?). Otóż chodzi mu jedynie o tych Żydów, którzy nie nawrócili się na chrześcijaństwo. Motywacja Reformatora jest zatem religijna (!): Żydzi nadal nie rozpoznają w Jezusie Mesjasza. Każdy Żyd, który nawróciłby się na chrześcijaństwo, mógłby uniknąć wygnania. Oczywiście, wedle dzisiejszych standardów, które wysoko cenią tolerancję, w tym religijną, takie postawienie sprawy jest nie do przyjęcia, ale czy gorsze jest od stosunku do Żydów w ówczesnej arcykatolickiej Hiszpanii?

Trzeba pamiętać, że samo słowo „antysemityzm” jest świeżej daty, bo pojawia się w XIX wieku, wraz z nacjonalizmem i rasizmem. Wówczas podkreśla się, że antysemityzm jest doktryną, jest zorganizowany, systematyczny i przewiduje zastosowanie wobec Żydów „nadzwyczajnych środków”. Antysemici, w tym naziści, którzy będą zwalczać Żydów, posłużą się argumentami polemiki antyjudaistycznej, ale zmienią jej sens, podporządkowując ją teorii rasowej. Dla antyjudaisty Żyd może być heretykiem, ale nigdy nie stanie się podczłowiekiem.

Szerokiej definicji antysemityzmu przeciwstawia się Hannah Arendt, autorka m. in. książek "Korzenie totalitaryzmu" i "Eichmann w Jerozolimie". Widzi ona w antysemityzmie właśnie antyżydowski rasizm, który pojawia się w drugiej połowie XIX wieku. I zwraca uwagę, że wcześniejsza niechęć do Żydów ma często podłoże religijne i wywodzi się z antagonistycznego nastawienia wyznań. Dlatego czasem, choć mianem antysemityzmu określa się dawniejsze przypadki niechęci wobec Żydów (bo nie znaleziono innego, lepszego określenia), proponuje się wykluczyć tutaj antyjudaizm jako zjawisko teologiczne.
Można zastanawiać się, czy antychrystianizm żydowski (judaistyczny), ujawniony np. w Talmudzie, nie byłby symetrycznym zjawiskiem. Czy, gdyby Żydzi wówczas mieli własne państwo z właściwymi mu środkami represji, nie poczynaliby sobie z chrześcijanami podobnie jak chrześcijanie z nimi. To nie tylko spekulacje. W państwie Chazarów (X w.) judaizm był prowadzany jako religia państwowa w pewnym momencie siłą (a żyli tam też chrześcijanie). Już w starożytności bywało, o czym wspomina Tertulian, że Żydzi inspirowali prześladowanie chrześcijan.

Na koniec pozytywny, choć mało "ekumeniczny" :D , cytat z wczesnego M. Lutra:
„Nasi imbecyle, papiści i biskupi, sofiści i mnisi, używali sobie z Żydami tak, że dobry chrześcijanin powinien był stać się Żydem. Gdybym był Żydem, wolałbym zostać raczej wieprzem niż chrześcijaninem, widząc, jak te gamonie i skończone osły nauczają wiary chrześcijańskiej. Traktowali Żydów, jakby byli psami, a nie ludźmi; umieli ich tylko prześladować. Żydzi są według krwi krewnymi, kuzynami i braćmi Naszego Pana: jeżeli można chlubić się Jego krwią i Jego ciałem, należą oni bardziej niż my do Jezusa Chrystusa. Upraszam przeto mych drogich papistów, aby mnie traktowali jak Żyda, gdy zmęczą się traktowaniem mnie jak heretyka”.
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: EKUMENIZM DROGA DO NIKAD

Postprzez ahhhreccek2710 » Cz lip 21, 2016 00:53

Witam wszystkich,
W mojej ocenie - ekumenizm, to droga donikąd.
Pan Jezus modlił się o prawdziwą jedność między uczniami (J 17; 1,6,11). Jestem przekonany, że Bóg odpowiedział p. Jezusowi na tą modlitwę - uważam, że zahacza to trochę nawet o bałwochwalstwo. To tj. ciągłe składanie ofiar na mszach w KRK, pomimo iż ofiara jest skończona, p. Jezus powiedział, że "wykonało się" (jestem konwertytą z KRK>KEA). Jestem za ekumenizmem, ale takim - biblijnym. Uważam, że głównie protestanci powinni budować ze sobą jedność. Mamy wspólne korzenie tj sola scriptura itp.. Obecnie wydaje mi się, że KRK zbyt mocno się "wcina" i nie podoba mi się, że kościoły protestanckie tak łatwo temu ulegają. Czy tak ma być, że w ramach "aby wszyscy byli jedno" oddamy swą wartość, dziedzictwo, korzenie pod jurysdykcję Rzymu?? Zaobserwowałem również, że wcześniej w dążeniach ekumenicznych były brane pod uwagę tylko wyznania chrześcijańskie, obecnie zaciera się te ślady (choćby wizyta Jana Pawła II w Asyżu w bodajże '84r.) i dąży się do stworzenia jednej światowej religii pod przywództwem papieża (??). Pomijam "ekumenię" KRK, która sprowadza się do nakazów i - wybaczcie za określenie: "trzymania za mordę" (brałem ślub już jako ewangelik, formalnościom i kazaniom nie było końca - dziś już z tego drwię, mam to gdzieś). Ktoś może powiedzieć: Trzeba jedności - bo islamiści nadciągają?? - a czy po apelach papieża islamiści mniej zabijają, mniej wysadzają się i niewinnych ludzi, mniej gwałcą??...Jestem zdania, że p. Jezus ustanowił ekumenię. My, jako ludzie nie musimy tego robić. Zresztą, człowiek z natury nie jest dobry - więc jak ma być ekumenia dobra?
Jeśli kogoś obraziłem, przepraszam.
ahhhreccek2710
 
Posty: 8
Dołączył(a): Cz lip 21, 2016 00:23
wyznanie: Ewangelicko-Augsburskie
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o wszystkim

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

cron