Wysłany: Nie Lut 28, 2010 15:13
Muszę się podzielić z Wami moją niedzielą. Właśnie sobie drzemałem słuchając dawnej muzyki sakralnej, która przeniosła mnie w przestworza niebiańskie, w tym czasie moja ukochana małżonka piekła chleb. Moje dwie latorośle bawiły się cudownie w swoim pokoju. Teraz wstałem i mam podaną kawę.... Bóg obiecuje w raju większe szczęście. Coś niesamowitego.