Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

pytanie dotyczące modlitwy

Dział przeznaczony w szczególności dla osób zainteresowanych Luteranizmem, które chcą uzyskać informacje w podstawowych kwestiach

pytanie dotyczące modlitwy

Postprzez mm88 » So mar 23, 2019 23:06

Spotkała mnie ostatnio sytuacja w której luteranin (prawdopodobnie nie praktykujący) zakazał modlenia się za niego osobie wyznania katolickiego. Osoba wyznania katolickiego chciała się za niego modlić różańcem. Luteranin powiedział że nie chce przez to iść z nim do piekła i że sami potraficie o siebie zatroszczyć. Przy czym muszę zaznaczyć, że tenże katolik miał dobre intencje. Spełniał przez to uczynek miłosierdzia względem duszy. Chciałbym poznać opinie osób wyznania luterańskiego. Czy chcielibyście by za was modlił się chrześcijanin innego obrządku? Czy obraziłoby was to? Czy postąpilibyście w podobny sposób? Jakie macie podejście do tego?
mm88
 
Posty: 1
Dołączył(a): So mar 23, 2019 22:38
wyznanie: KRK
  

Re: pytanie dotyczące modlitwy

Postprzez Grzegorz » So mar 23, 2019 23:34

Mam świadomość, że przynajmniej jedna osoba z mojej rodziny modli się za mnie na różańcu. Uważam to za bezskuteczne, a tamta osoba zdaje sobie sprawę, że ja nie uznaję takiego kultu Matki Bożej. Wszakże nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby jej to "zabraniać".
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: pytanie dotyczące modlitwy

Postprzez Aleksander » N mar 24, 2019 10:21

Moja nieżyjąca babcia zawsze za mnie się modliła. Była prawosławną i prostą kobietą. Jestem głęboko przekonany, że Bóg okazał mi łaskę i przeprowadził do siebie wysłuchawszy jej modlitw. W mojej rodzinie wszyscy byli ateistami. Nikt oprócz niej nie chodził do kościoła, nikt też się nie modlił. Zostałem chrześcijaninem i odrzuciłem ateizm jak miałem 16 lat. Teraz mam prawie 45 i podążam tą samą drogą wiary. Moja żona i dzieci są wierzącymi tak samo. Myślę, że Bóg bardzo poważnie potraktował modlitwy mojej babci :)
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  


Powrót do Różne pytania

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron