przez wątki przeniesione » N kwi 11, 2010 19:43
Janek z Krakowa napisał: Wysłany: Pon Lut 22, 2010 18:39
Dawidzie, przestudiuje jedną z tez dyskusji Heidelberskiej.
Cytat:
Teza 25: Nie ten jest sprawiedliwy ten, kto wiele czyni, lecz ten, kto bez uczynków żarliwie wierzy w Chrystusa.
Komentarz Lutra: Sprawiedliwości Bożej nie zdobywa się dzięki stale powtarzanym czynnościom, jak nauczał Arystoteles, lecz zostaje ona wlana przez wiarę. ?Sprawiedliwy z wiary żyć będzie? (Rz 1,17). ?Sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu? (Rz 10,10). Dlatego słowa ?bez uczynków? należy rozumieć następująco: Nie chodzi o to, że człowiek sprawiedliwy nic nie robi, ale o to, że choć sprawiedliwość popycha go do działania, to jednak nie uczynki czynią go sprawiedliwym. Wiara i łaska zostają wlane bez współudziału człowieka, natychmiast jednak podążają za nimi uczynki. Czytamy o tym w Liście do Rzymian: ?Z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony przed nim żaden człowiek? (Rz 3,20), oraz: ?Człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu? (Rz 3,2. To znaczy, że uczynki nic nie dodają do usprawiedliwienia. Dlatego człowiek, który wie, że uczynki wiary nie są jego własnymi uczynkami, lecz Boga, nie szuka własnej chwały ani sprawiedliwości, lecz szuka Boga ? Boża sprawiedliwość pochodząca z wiary w Chrystusa całkowicie mu wystarcza. Innymi słowy, jak czytamy w 1. Koryntian 1,30, jego mądrością, sprawiedliwością etc. jest Chrystus, on zaś jest Jego dziełem i narzędziem.
Uczynki wiary usprawiedliwiają nas, bo są uczynkami dokonanymi przez Ducha Świętego w nas. Ponieważ jednak one biorą się tylko z głębokiej wiary, to trzeba wierzyć, a nie liczyć na swoje uczynki. Wiara urodzi czyny, które złączone z czynami Chrystusa usprawiedliwiają nas-to z łaski, a nie z naszych uczynków [w sensie dokonań nie wynikających z wiary].