Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Jakub » N gru 01, 2013 17:47

http://retmaniak.wordpress.com/2013/12/ ... er-things/

A rzesze, które go poprzedzały i które za nim podążały, wołały, mówiąc: Hosanna Synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim. Hosanna na wysokościach! (Mt 21,9, por. Ps 118,26)

W imieniu + Jezusa. Amen. Hosanna to stare hebrajskie słowo. Jest to słowo uwielbienia i dziękczynienia Bogu za wszelką Jego dobroć. Oznacza ono „pomóż nam”, albo „zbaw nas”. Tłumy krzyczą „Hosanna Synowi Dawidowemu”, kiedy Jezus przybywa, ponieważ wierzą, że zgodnie z tym co widzieli i słyszeli Jezus jest Zbawicielem, którego przyjście od dawna obiecane było przez proroków Izraela.

Ale tak jak my – jak to grzesznicy – oni nie pragną Mesjasza, który cierpi i umiera za grzechy, który staje się grzechem i przekleństwem, oni oczekują Supermana. Zebrane tego dnia tłumy w podobny sposób jakby to mogło mieć miejsce dzisiaj, nie chcą Zbawiciela, który robi takie głupie rzeczy jak cierpienie i zmartwychwstawanie. Oni chcieli kogoś, kto nigdy nie umiera. Chcemy Supermana, który ratuje nas z płonących budynków, ale Jezus przychodzi, aby ocalić nas od ognia piekielnego. Chcemy Zbawiciela, który obdarzy nas nieśmiertelnością, ale Jezus ocala nas od śmierci wiecznej. Chcemy być zachowani od niewygody, bólu, chorób, braku ekonomicznego bezpieczeństwa, ale Jezus zbawia nas od niewoli grzechu i śmierci, która jest źródłem tych rzeczy. Chcemy być zachowani od chwilowego nieszczęścia, ale Jezus daje nam wieczną radość.

Okrzyk „Hosanna na wysokościach” brzmi fałszywie, kiedy patrzymy nas Boga jako na Supermana, albo co gorsza, jako taką boską zaprogramowaną maszynę, która rozdaje Colę, papierosy, zgubione klucze, wolność od goryczy dla każdego kto tylko wrzuci właściwą monetę. Ale to nie mówimy Synowi Dawida kim On jest. To On nam to mówi. Jego głównym zadaniem jest to aby być sobą dla Ciebie. To znaczy, że On „przychodzący w imieniu Pańskim”, przychodzi aby wywieźć nas ze śmierci do życia. On przychodzi aby nas z Nim związać, tak iż Jego śmierć staje się naszą śmiercią. Jego wskrzeszenie naszym wskrzeszeniem. Jego radości naszymi radościami. Tak więc: Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie (Ga 2,20).

ks. Donavon Riley (LCMS, USA)
tłumaczenie: ks. Jakub Retmaniak (LECAV, CZ)
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Jakub » Pn gru 02, 2013 17:18

http://retmaniak.wordpress.com/2013/12/ ... u-adwentu/

Oto idą dni - mówi Pan - że wzbudzę Dawidowi sprawiedliwą latorośl: Będzie panował jako król i mądrze postępował; i będzie stosował prawo i sprawiedliwość na ziemi. Za jego dni Juda będzie wybawiony, a Izrael będzie bezpiecznie mieszkał; a to jest jego imię, którym go zwać będą: PAN SPRAWIEDLIWOŚCIĄ NASZĄ. (Jr 23,5.6)
W imieniu + Jezusa. Amen. Marcin Luter będąc młodym mnichem widział w Bożej sprawiedliwości Boży osąd, w którym On sądzi grzeszników na podstawie Swojej doskonałości, świętego Zakonu. Sprawiedliwość Boża była legalistyczna. Sprowadzona była do tego czy ludzie przestrzegają Bożych przykazań, czy też nie. Ale dla Lutra to było problemem. Taki rodzaj sprawiedliwość nie daje żadnej pewności, że to co czynił było zgodne z Bożymi przykazaniami. Bóg był daleki, usunięty z życia codziennego, widział Go bardziej jako pozbawionego osobowości sędziego niż jako kogoś innego. Tak jakby Bóg usadawiał człowieka na ziemi tylko po to aby go przetestować – aby sprawdzić jak sobie radzi z Jego przykazaniami, aby na tej podstawie go osądzić.
Wtedy Luter odkrył prawdziwe znaczenie sprawiedliwości w liście św. Pawła do Rzymian, iż Bóg usprawiedliwia grzeszników ze względu na Chrystusa, jeszcze wtedy gdy są oni grzesznikami. Bożą sprawiedliwością jest Boże przebaczenie. Nie jest ono na podstawie Zakonu, ale na podstawie Chrystusa, który jest sprawiedliwością Boga, o której napisał Jeremiasz. Jesteśmy uznani za sprawiedliwych przez Bożą łaskę a nie przez jakąkolwiek służbę czy pracę. Nasze grzechy są przebaczone, zakryte, nieliczone, zapomniane ze względu na Chrystusa. Panem sprawiedliwości jest Jezus, który objawił się w Zakonie, na którego wskazują Zakon i Prorocy - sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących (Rz 3,22). Nie jesteśmy sprawiedliwi dlatego, że uczyniliśmy wszystko to co oczekuje od nas Bóg. Jesteśmy sprawiedliwi, ponieważ Jezus doskonale wypełnił wolę Swego Ojca. Pan Jezus jest naszą sprawiedliwością. On nie patrzy i i nie zlicza naszych grzechów, ale przykrywa je Swoją drogocenną krwią, Swoim niewinnym cierpieniem i śmiercią, abyśmy mogli być Jego własnością, żyć w Jego Królestwie i służyć Mu w wiecznej sprawiedliwości, niewinności i błogosławieństwie.

ks. Donavon Riley (LCMS, USA)
tłumaczenie: ks. Jakub Retmaniak (LECAV, CZ)
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Dredd » Wt gru 03, 2013 09:37

I tak oto z tego wynika, że wypełniamy Zakon (powinniśmy go wypełniać), w miarę oczywiście naszych człowieczych możliwości i sił, nie ze względu na oczekiwaną i spodziewaną sprawiedliwość Bożą i Boży osąd, ale właśnie ze względu na Chrystusa, który już przez mękę swoją i śmierć na Krzyżu i Zmartwychwstanie swoje nas z grzechu wybawił. Nam pozostaje jedynie prawdziwie w Niego uwierzyć.
A jeżeli będziemy w Niego wierzyć, to i Zakon wypełniać będziemy. Ale nie z przymusu nadanego nam, nie z obawy przed sprawiedliwością Bożą, ale z miłości właśnie, przez wzgląd na Chrystusa.
Dredd
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn lut 27, 2012 11:58
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
  

Re: Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Jakub » Wt gru 03, 2013 12:39

W pełni się zgadzam z tym co napisał Dredd :)

a tu rozważanie na dzisiaj: http://retmaniak.wordpress.com/2013/12/03/wtorek-w-1-tygodniu-adwentu/

Obleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie czyńcie starania o ciało, by zaspokajać pożądliwości (Rz 13,14).

W imieniu + Jezusa. Amen. W liście do Rzymian 6,3-4 św. Paweł pisze: Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.

Podobnie czytamy w liście do Galacjan 3,27: bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa.

Jest to niczym wybuch nuklearny dla tych, którzy twierdzą, że chrześcijanie nie są w stanie zrobić nic „obfitującego w łaskę”. Paweł mówi tutaj nie tylko o tym abyśmy nie czynili starania o ciało, ale podkreśla, że żyjemy, poruszamy się i jesteśmy w Chrystusie ze względu na Chrzest. My dosłownie umarliśmy i powstaliśmy z martwych, lecz z wyłączeniem prawa, grzechu i śmierci, które cały dzień i noc wciąż chcą zniewolić nas dla naszych pożądliwości, byśmy jeszcze bardziej pogrążali się w grzechu i śmierci.

Ale św. Paweł pisze: Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci (Rz 8,1-2).

Święty Paweł w swym liście do Rzymian mówi o faktach. Umarłeś ze względu na Chrzest. Jednocześnie jesteś żywy w Chrystusie. Żyjesz w łączności z Duchem. Jesteś wolny. Ale nie używaj swojej wolności jako okazji, aby znów sprzedać się w niewolę prawa grzechu i śmierci. Przeciwnie, służ innym w bojaźni Chrystusowej (Ef 5,21).

Miłuj innych, bo to jest wypełnieniem Zakonu. Oznacza to, że przez wiarę w słowa i dzieła Chrystusa wypełniasz cały Zakon (Rz 3,31), a poprzez twoją śmierć i nowe życie w Duchu, wydajesz owoce miłości, ponieważ jesteś w Chrystusie, który wspiera cię być mógł wypełniać Jego dobrą wolę, w wolności i spontaniczności, zarówno teraz jak i w wieczności.

ks. Donavon Riley (LCMS, USA)
tłumaczenie: ks. Jakub Retmaniak (LECAV, CZ)
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Jakub » Śr gru 04, 2013 22:26

http://retmaniak.wordpress.com/2013/12/ ... u-adwentu/

Wierzę, że Bóg stworzył mnie oraz wszystkie twory (Mały Katechizm, Pierwszy Artykuł Wiary).

W imieniu + Jezusa. Amen. Nie ważne w którym miejscu zaczynasz czytać pierwszy artykuł wiary, to czytając go bez Jezusa jako twego pośrednika, odkrywasz Boga który pragnie twojej śmierci. Bez Jezusa, Bóg nie jest Stwórcą. Jest Sędzią, a Jego gniew wylewa się wszędzie. Bóg niszczy całe miasta poprzez tornada. Wznieca wojny i przelew krwi. Nie interesuje się dziećmi, które umierają każdego dnia dziesiątkami tysięcy z głodu. Jak Bóg może to czynić? To On jest Bogiem, nie ty. Więcej, bo jak czytamy: jak napisano: Nie ma ani jednego sprawiedliwego, nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga; wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego. Grobem otwartym jest ich gardło, językami swoimi knują zdradę, jad żmij pod ich wargami; usta ich są pełne przekleństwa i gorzkości; nogi ich są skore do rozlewu krwi, spustoszenie i nędza na ich drogach, a drogi pokoju nie poznali. Nie ma bojaźni Bożej przed ich oczami (Rz 3,10-18). W jaki sposób św. Paweł opisuje to, w jaki sposób Bóg może nie unicestwić tego co stworzył?

W taki sposób możemy odczytywać pierwszy artykuł wiary bez Chrystusa. Bez Chrystusa, Bóg jest kamiennym murem. Nie oferuje żadnej możliwości przeproszenia czy możliwości pocieszenia. Jest nieczuły w Swym gniewie, ponieważ zbuntowałeś się, złamałeś Jego Prawo, próbowałeś odgrywać Jego rolę i ponosisz winę za wszystko. Ale teraz św. Paweł pisze: Ale teraz niezależnie od zakonu objawiona została sprawiedliwość Boża, o której świadczą zakon i prorocy, i to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących (Rz 3,21.22). Ze względu na Chrystusa zostało nam objawione, że Bóg nie pragnie być nam znany jako Sędzia, ale jako Stwórca i Ojciec. Przyjmujemy to poprzez wiarę w Jezusie. Gniew Boże zostaje wygaszony. Całe upadłe stworzenie znajduje swój koniec w krwi i w śmierci Jezusa. W zmartwychwstaniu Jezusa, Ojciec ustawia wszystkie rzeczy pod Jego autorytetem, dlatego też zarówno żydzi jak i poganie, mogą dostąpić pojednania z Bogiem ze względu na Chrystusa i otrzymać jako stworzenie wszystko to co potrzebujemy do życia z wdzięcznością i uwielbieniem.


ks. Donavon Riley (LCMS, USA)
tłumaczenie: ks. Jakub Retmaniak (LECAV, CZ)
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Jakub » Cz gru 05, 2013 19:37

http://retmaniak.wordpress.com/2013/12/05/czwartek-w-1-tygodniu-adwentu/

Dziękuję ci, Panie, gdyż gniewałeś się wprawdzie na mnie, lecz twój gniew ustał i pocieszyłeś mnie. Oto, Bóg zbawieniem moim! Zaufam i nie będę się lękał: gdyż Pan jest mocą moją i pieśnią moją, i zbawieniem moim (Iz 12,1.2).

W imieniu + Jezusa. Amen. Gniew Boży z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności (Rz 1,18). Ale ten gniew nie jest związany tylko i wyłącznie z karą. Bóg nie siedzi na Swoim niebiańskim tronie w oczekiwaniu na nasz grzech. Jednak Boży gniew wylewa się na nas. Objawia nam, że jesteśmy przeciwko Bogu, wręcz jesteśmy napędzani zabijającą myślenie o Bogu manią. Nie chcemy aby Bóg był Bogiem dla nas. Chcemy Go osądzać, a nawet skazać na najcięższą karę. Jesteśmy jednak bez alibi, kiedy Bóg przemawia do nas poprzez wściekły gniew.

Ale teraz Boży gniew został odwrócony. Wściekły gniew Boży został zastąpiony słowem pocieszenia. Jak to jest możliwe? Co możemy zrobić aby na to zasłużyć? Nic. Po prostu Ktoś inny postawił się na naszym miejscu, przyjął na własne ciało to co miało spotkać nas. Jego imię to Jezus – a więc Bóg jest moim zbawieniem.

On jest Tym którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa. (Rz 3,24-26).

Ale to co zostało zapowiedziane nadeszło. Boży gniew przyszedł. Pan przyszedł, ale nie jest on jedynie Panem, ale jest moim Panem. Jezus, nasze przebłaganie, nasze odpuszczenie grzechów ze względu na Jego krew. Odpuszczenie twoich grzechów. Wszystkich grzechów. Tak więc teraz wszystko jest nowe. Bo Bóg jest moim zbawieniem. Zaufam i nie będę się lękał. On jest mocą moją i pieśnią moją. Jezus jest moim zbawieniem.

ks. Donavon Riley (LCMS, USA)
tłumaczenie: ks. Jakub Retmaniak (LECAV, CZ)
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Jakub » Pt gru 06, 2013 20:06

http://retmaniak.wordpress.com/2013/12/06/czwartek-w-1-tygodniu-adwentu-2/

Wszyscy królowie narodów spoczywają w chwale, każdy w swoim grobowcu, a ty zostałeś wyrzucony ze swojego grobu, jak twór obrzydły, pokryty pomordowanymi, przebitymi mieczem, stratowany jak ścierwo (Iz 14,18.19).

W imieniu + Jezusa. Amen. Skąd się bierze nienawiść w narodach i czemu ludzie lubują się w próżności? Dlaczego ludzcy królowie i książęta występują przeciwko Panu i przeciw Jego Pomazańcowi (por. Ps 2)? Ponieważ nienawidzą Ewangelii!

Prorok zapowiada Mesjasza który będzie „obrzydły” i „stratowany”. Nie dzieje się tak z tego powodu, że Jezus przyszedł z lepszym Zakonem miłości, niż go przyniósł Mojżesz. Ale dlatego, że przyszedł On by wyzwolić grzeszników bez jakiejkolwiek ich zasługi. Jednak ci którzy rządzą (i są rządzeni) przez niekończące się prawa, uczynki i wymogi wiedzą, że wszystko ma swoją cenę. Sprawiedliwość musi być. Jeśli zaś istnieje jakaś łaska, to tylko po to aby opóźnić karę. Ale Jezus wykracza poza Zakon w kierunku nowego stworzenia, co jest oznaką końca Zakon. To dla królów i narodów szukających sprawiedliwości i chwały w Zakonie jest nie do pomyślenia. Bóg przychodzi w ciele nie po to, aby naprawić luki w Zakonie, ale aby zerwać więzy Zakonu, po to aby przebaczenie, życie i zbawienie, mogły zostać udzielone bez niczego, co by mogło je powstrzymać.

W tym nowym Królestwie przebaczenia to Chrystus jest jedynym Królem. Przez Jego krew, której królowie i ich narody chcieli by się pozbyć, otrzymujemy odkupienie od grzechu i śmierci, oraz dostępujemy pojednania wszystkich ludzi z Ojcem. W ten sposób Bóg spotyka się ze wszystkimi, którzy podążali Jego śladami, nie ze względu na grzmoty sądu, ale ze względu na słowa Zmartwychwstałego Chrystusa: Bierzcie i pijcie, to jest Nowe Przymierze we krwi mojej, danej i przelanej za ciebie, na odpuszczenie grzechów.

ks. Donavon Riley (LCMS, USA)
tłumaczenie: ks. Jakub Retmaniak (LECAV, CZ)
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Jakub » So gru 07, 2013 20:35

http://retmaniak.wordpress.com/2013/12/07/sobota-w-1-tygodniu-adwentu/

Doszczętnie spustoszona i złupiona będzie ziemia, gdyż Pan wypowiedział to słowo (Iz 24,3).
W imieniu + Jezusa. Amen. Boży gniew jest apokaliptyczny. Do tego ma zasięg kosmiczny. Kiedy Bóg zabiera się za sądzenie, to nie ma żadnego usprawiedliwienia dla nieprawych i bezbożnych. Jego wściekły gniew objawia się nie tylko na tych, którzy tego zasługują, ale na wszystkich. Nie ma ucieczki. Wszyscy zgrzeszyli. Wszyscy odpadli od chwały Bożej.

Kiedy Bóg przychodzi ze Swym Słowem Zakonu, wszystko odkrywa i wszystko unicestwia. Bóg idzie na bitwę przeciw naszym grzesznym ciałom, przeciwko upadłemu światu, oraz diabłu z jego aniołami. Ale Bóg na tę bitwę nie rusza uzbrojony w miecz i tarczę, ani nawet w anielskich płomieniach Jego chwały. Nie, Bóg w tej kosmicznej bitwie z niszczycielskimi mocami grzechu, śmierci, diabła i prawa, walczy pustymi rękoma.

W tym ostrym konflikcie Bóg staje się jednocześnie przekleństwem i błogosławieństwem. Na krzyżu Golgoty, tam gdzie nastąpiła ta bitwa, Zakon – a więc najbardziej zbawienna doktryna życia, występuje przeciw Ewangelii, aby posłać ją do diabła i zniszczyć ją. Ale tak się nie stało. Bo Boże błogosławieństwo i On sam są wieczne, klątwa musiała więc iść precz. Aby Ewangelia została pokonana przez grzech, śmierć, diabła i Zakon, musiałby być pokonany Bóg. A to jest niemożliwe.

Bóg spustoszył i złupił całą ziemię, królestwo szatana, dom mocarza. Przez Swoją śmierć wziął to wszystko na Siebie. Przez Swoje zmartwychwstanie pokonał to raz na zawsze, powstawszy jako Pan nowego Nieba i nowej Ziemi, bez Zakonu, gniewu, śmierci i diabła.
To jest właśnie słodycz Słowa Bożego a równocześnie najdziwniejsza rzecz jaką idzie sobie wyobrazić. On chce wylać Swoją miłość na Swych wrogów, uwolnić ich od zabijania, od plądrowania domów, aby następnie dać im nowe domy. To właśnie ta dziwna i cudowna Boża miłość, do której mamy dostęp poprzez krew Jezusa Chrystusa.

ks. Donavon Riley (LCMS, USA)
tłumaczenie: ks. Jakub Retmaniak (LECAV, CZ)
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Jakub » N gru 08, 2013 19:56

http://retmaniak.wordpress.com/2013/12/08/rozwazanie-na-2-niedziele-w-adwencie-higher-things/


I powiedział im podobieństwo: Spójrzcie na drzewo figowe i na wszystkie drzewa; gdy widzicie, że już puszczają pąki, sami poznajecie, iż lato już blisko. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest Królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, a wszystko to się stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą
(Łk 21,29-33).

W imieniu + Jezusa. Amen. Królestwo Boże nie oczekuje wśród nas, aby ująć się naszych działań czy zachowań. Nasza decyzja nie jest w stanie stać się pomostem między Bożym Nowym Królestwem i tą starą Ziemią. Niebo i ziemia przeminą, ale Słowa Boże nigdy nie przeminą.

Nie możemy wymagać od Boga, aby w określonym przez nas czasie przyszło Jego Królestwo. Nie jesteśmy w stanie dorwać się do tego Królestwa. To On zbliża się do nas, przemawia do nas, chwyta nas, aby obdarzyć nas wolnością i tym wszystkim co już zostało dla nas osiągnięte. Tutaj znajdujemy sedno Królestwa Bożego. Kiedy Jezus przychodzi do nas ze Swym wiecznym Słowem, które jest innym słowem od tego, do którego przywykliśmy. On przychodzi zapowiadając, że nasze dni i lata nie są wyznaczone przez Zakon. Zakon miał swoją granicę, swój koniec, który jest właśnie w Jezusie.

Chrystus także teraz niszczy świat, który tak długo podtrzymywany był Jego Świętym Zakonem, po to aby stworzyć nowe Królestwo Niebiańskie. Królestwo śmierci, diabła i naszych grzesznych jaźni się kończy, niezależnie od tego jak mocno z tym walczymy. Bóg działa poprzez Swoje Słowo aby zniszczyć Niebiosa i Ziemię, a uczynić nowe Królestwo, poprzez zwiastowanie Ewangelii, ponieważ pragnie nas wszystkich w tym Królestwie. Nie musisz zrobić czegoś szczególnego aby tam być, nie musisz posiąść jakiejś szczególnej wiedzy, wystarczy, że staniesz się osobą otwartą na Jego działanie. Do tego Królestwa nie dostajesz się ani poprzez uczynki, ani poprzez to, że kogoś znasz, ale raczej ze względu na Kogoś kto zna ciebie, oraz ze względu na słowa i obietnice, które tobie są dane. Wszystko przeminie, zwłaszcza grzesznicy, ale ci którzy wybrani są do życia wiecznego staną się nowym stworzeniem w Duchu Świętym. W tym nowym Królestwie rządzi Chrystus, nie poprzez przykazania, ale poprzez wierność Jego obietnicom danym tobie, które każdego dnia są nowe, a jednocześnie nie przeminą.

ks. Donavon Riley (LCMS, USA)
tłumaczenie: ks. Jakub Retmaniak (LECAV, CZ)
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Rozważania Adwentowe z Higher Things (LCMS)

Postprzez Jakub » Pn gru 09, 2013 20:12

http://retmaniak.wordpress.com/2013/12/09/poniedzialek-w-2-tygodniu-adwentu/

Ale dla was, którzy boicie się mojego imienia, wzejdzie słońce sprawiedliwości z uzdrowieniem na swoich skrzydłach. I będziecie wychodzić z podskakiwaniem, jak cielęta wychodzące z obory (Mal 3,20).

W imieniu + Jezusa. Amen. Słońce sprawiedliwości na wschodzi nad światem pogrążonym w ciemności grzechu. Prawdziwa światłość oświeca cały świat (por. J 1,9) poprzez zwiastowanie odpuszczenia grzechów w Imieniu Jezusa. On przychodzi aby cię wyprowadzić, zniszczyć całą naszą mądrość i sprawiedliwość. Wszystko co uważamy za dobre, prawe, piękne, co uważamy za najwyższe cele naszego życia, nasze rozumienie dobra i zła, a nawet najwspanialsza miłość są narażone na spłonięcie w świetle Jego surowego wyroku.

Takie myślenie wzbudza w nas bunt. Boża sprawiedliwość niszczy cele naszego życia, nasze marzenia i aspiracje stoją w wiecznej opozycji do Niego, czego szczytowym objawem było ukrzyżowanie Jezusa przez ludzi, bo wolimy bardziej ciemność od światłości (por. J 3,19).

Słońce sprawiedliwości przychodzi do nas, powołuje nas, gromadzi, oświeca przez Ducha Świętego. Jaśnieje światłem prawdy na wszelką naszą wiedzę, na nasze osiągnięcia, ukazując równocześnie jak bardzo jest to wszystko niemoralne, głupie i obrzydliwe; na ich miejscu zaś ukazuje zmartwychwstałego Chrystusa, który pojawia się w miejsce naszej chwały. Przed Nim dobrzy i moralni ludzie umierają, aby następnie powstać do życia przez wiarę – wiarę, że nic nie jesteśmy w stanie osiągnąć samodzielnie, jesteśmy w stanie tylko przyjąć Chrystusową obietnicę.

Chrystus przychodzi aby Jego sprawiedliwość stała się darem, obietnicą przez którą kończą się nasze uczynki a zaczyna nasza ufność. Wszędzie tam gdzie On nas znajdzie, aż po krańce Ziemi, zwiastuje nam: „Odpuszczam ci grzechy, bez względu na twoje uczynki”. Wtedy ci którzy starają się zarobić na chleb w pocie czoła (por. 1 Mż 3,19) mogą nas zaatakować, że nic nie uczyniwszy wszystko otrzymaliśmy, niczym cielęta karmione w oborze.

ks. Donavon Riley (LCMS, USA)
tłumaczenie: ks. Jakub Retmaniak (LECAV, CZ)
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Następna strona

Powrót do Odnaleźć Jezusa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron