przez Aleksander » Cz sty 16, 2020 14:28
Zgadzam się z argumentami Grzegorza. Sam kanon Pisma Świętego jest dosyć późnym dziełem Kościoła. Historycznie Kościół zajął się najpierw zagadnieniami Liturgii i Urzędu, tym samym jednocząc zbory. Gdy walka z herezjami nasiliła się naturalnym stało się zagadnienie autorytetu i nadrzędności Słowa Bożego wyrażonego w Pismach Apostolskich. A jednak pojęcie autorytetu, nadrzędności, z czasem poważnie się zmieniło. Szczególne znaczenie miały Sobór laterański IV (1215), chociaż mowa była o sakramentach to jednak został założony nowy fundament światopoglądowy: grzech moralny stał się równym przestępstwu cywilnemu i karany był podobnie. Moim zdaniem, właśnie dlatego spór teologiczny reformatów był odebrany jako bunt cywilny i oczywiście ukarany strogo. Natomiast ostateczna zmiana w KRK w kwestii autorytetu nastąpiła na Soborze trydenckim (1545-1563), gdzie "wyłoniła się jedyna prawdziwa interpretacja", chociaż nie wszystkich zagadnień teologicznych, na szczęście. Luter akurat odwoływał się do starożytnej metody. Zresztą konfesje ewangelickie ciągle wspominają o nowinkach papistów, np: "To są słowa Ambrożego, które wyraźnie zgadzają się z naszym poglądem. Odbiera on moc usprawiedliwiania uczynkom, a przyznaje ją wierze, ponieważ ona uwalnia nas przez krew Chrystusa." [Apologia Konfesji Augsburskiej] albo jeszcze coś takiego "Lecz oni wymyślili nawet takie sofistyczne wykręty i nimi szermują, powiadając, że gdy mowa...].
Zresztą luterańscy reformatorzy nie zajmują się kanonem w konfesjach. Zajmują się nim Kościoły Reformowane. Niektórzy tylko wpinając o kanonie (II Helweckie), gdy Holendrzy już zamieszczając cały skład kanonu w konfesji (Belgijski wyznanie ).
Sent from my ONEPLUS A5010 using Tapatalk